
Jestem Jack, mam około 2 lat, opowiem Ci swoją historię.
Jak to wszystko się zaczęło?
Miałem kiedyś dom, wydawało mi się, że prawdziwy. Kochałem swoich opiekunów bardzo, byli całym moim światem, wszystkim co miałem. Pewnego dnia wszystko się skończyło. Trafiłem do schroniska. Oddany, wyrzucony, jak stara niepotrzebna rzecz. Nie wiedziałam dlaczego, nie rozumiałem. Czy pozbyli się mnie bo stałem się dorosły? Czy dlatego, że nie jestem kotkiem - przytulanką? A może dlatego, że tak strasznie bolał mnie chory pęcherz, że nie zdążyłem do kuwety?
Wszystko straciło sens. Nie chciałem już żyć. Przestałem jeść, pić, reagować. Leżałem zwinięty, obojętny. Czekałem. Tak, chciałem umrzeć z miłości...
Wtedy pojawiła się ona, zwariowana Duża. Płakała, głaskała mnie, namawiała do jedzenia, nosiła na rękach, przytulała, szeptała do ucha obietnice. Nie chciałem jej słuchać. Bo już raz ktoś mnie oszukał, zranił, skrzywdził. Mówiła, że wróci, że mnie zabierze.
Wróciła następnego dnia rano. Zabrała mnie do domu. Schowałem się w szafie. Znowu chciałem zniknąć. Bałem się, że to sen który za chwilę pryśnie. Nie chciałem jeść. Duża uparcie karmiła mnie na siłę. Strzykawką, do tego kroplówki, zastrzyki. Ważyłem bardzo mało, czuć było każdą moją kostkę, sama skóra i kości. I smutne zielone oczy.
Minęły prawie dwa miesiące. Ważę już cały 1kg więcej

Lubię suchą karmę o smaku ryby, serca wołowe, puszki gourmet.
Dom. Jakiego szukam?
Domu spokojnego i kochającego. Bez innych zwierząt. Dlaczego? Tu gdzie mieszkam jest kilka kotów, niektórych bardzo się boję, panicznie, a znowu innym bardzo dokuczam, odgrywam się na nich. Chciałbym mieć Dużych tylko dla siebie, by nie musieli dzielić swej miłości, by dali ją całą tylko mi. Domu odpowiedzialnego, bez małych dzieci.
Jestem 100% kotem, chadzam własnymi ścieżkami. Przychodzę się przytulić kiedy ja tego chcę. Jeśli nie chcę, leżę i odpoczywam i nie lubię jak zmusza się mnie do czegoś. No przecież nikt nie lubi. Leżę sobie na drapaku, obserwuję świat. A wieczorem idę do łóżka, się przytulić, bo tak to lubię...
Chciałbym, żeby mój nowy domek pokochał mnie takiego jakim jestem. A jestem kotem wyjątkowym...
Jeśli chciałbyś dać dom Jackowi napisz do mnie PW

ruru pisze:Bannerek dla Jacusia:
- Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/s6dn][IMG]http://images48.fotosik.pl/30/4651fa647010ce8c.jpg[/IMG][/URL]
A tu cała historia Jacka, jego wątek na kotach:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3715447