Kocia Koalicja - Trykot zdrowszy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 13, 2008 7:45

Ziema nie!, bo bezdomniaki zmarzną :(

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw lis 13, 2008 9:44

dzieńdoberek :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lis 14, 2008 10:27

Monostra odwołała zimę i dalsze prowadzenie tego wątku chyba :roll: . Od dwóch dni nic... :?
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt lis 14, 2008 10:45

Szlaja sie po innych watasach zamiest nam MOHERU dac wreszcie :twisted:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt lis 14, 2008 11:14

MOHERU :!:
MOHERU :!: :!:
MOHERU :!: :!: :!:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt lis 14, 2008 11:27

Koty widuję w przelocie, niedopieszczone są okrutnie :evil: . Fotnę je wieczorem - przewiduję atrakcje :D . Teraz jadę odpocząć w piątkowych korkach :evil: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 14, 2008 13:09

To czekamy na wieczorne fotki.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lis 14, 2008 15:16

Monostra pisze:Koty widuję w przelocie, niedopieszczone są okrutnie :evil: . Fotnę je wieczorem - przewiduję atrakcje :D . Teraz jadę odpocząć w piątkowych korkach :evil: .

Usprawiedliwiona :idea: .
Krakowskie korki - ohyda i koszmar :roll: . Parę lat temu miałam je na co dzień. Teraz mam porównanie i pod tym względem wolę swoją wieś 8) . Doszło nawet do tego, że gdy jadę do pracy 10 minut (zamiast pięciu), bo akurat wypadł dzień targowy i jest większy ruch na ulicach, to jestem wściekła, bo mi się baaardzo dłuży :wink:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt lis 14, 2008 15:25

Jaka rozwydrzona :lol: Mam to samo. Namur jest malym miastem na polskie warunki. Ale juz mi pare razy stopa zdretwiala od wciskania sprzegla... :lol: Tyle tylko, ze Belgowie nie maja polskiego temperamentu, w zwiazku z czym cierpliwie znosza korki i obywa sie bez pyskowek. Moj TZ zawsze sie usmiecha po przekroczeniu granicy polskiej - najwyzej 15 minut pozniej slychac pisk opon :lol:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Nie lis 16, 2008 12:54

FOTKI MI SIĘ NIE WYŚWIETLAJĄ 8O :evil: 8O
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lis 17, 2008 13:27

Cóż się dziwić, tosiula. Monostra słynie z niechęci do robienia fotek swoim kotom... 8)
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto lis 18, 2008 12:11

:twisted:
Zresztą dobrze, że nie ma fotek. Jak pokazałam zdjęcia niby zakochanej w moich kotach małolacie, to stwierdziła że to najładniejsze koty na forum. Wyobraźcie sobie jej minę, gdy spytałam krótko: co? Nie wiedziała, jak wybrnąć z tej gafy :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto lis 18, 2008 20:56

Marudy :roll:

Na czas odkurzania na kanapie ląduje włóczniaczek, a w nim zabawki - duże i małe:
Obrazek

Trykot morduje piórka na sznurze, Sybirek czeka na dobry moment do startu i odbicia piór z łap konkurenta:
Obrazek

Trykotowy brzuszek, mięciutki jak poduszka:
Obrazek

Zamiast robić zdjęcia mam czasem ochotę nagrać dźwięki wydawane przez koty :D .
Naglący dźwięk wydawany przez domagającego się czegoś Sybirka od początku stawiał mnie na nogi. W życiu takiego miauku nie słyszałam. Aż kiedyś pobiegłam i zorientowałam się, że to włączony telewizor, a tam na Animal Planet film o rysiach 8O .

Moherowy gada na różne sposoby i tonacje, podmrukuje, kłóci się, ale normalnie też nie miauczy.

Trykot miauczy owszem, ale jak coś chce przechodzi na dźwięk ciągły o tak wysokiej częstotliwości, że obawiam się czasem o szkło.

Goniąc się, szczekają wszystkie :roll: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 19, 2008 8:49

Piekny kotostan :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lis 19, 2008 9:28

No nareszcie! Cuda! Ten ogon Moheru 8) :1luvu: I Wloczniaczek od Marii przepiekny i zaadoptowany :lol: Nagraj te dzwieki to musi byc niezly ubaw. U mnie tylko Chanelle warczy jak pies na Minibusy. A do nas mowi takie "pryt" albo fryt w zaleznosci od nastroju. Fiona warczy na Dexa jak dostana mieso do jedzenia.
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, puszatek i 62 gości