Witaj Arsnowa

uwazaj forum wciąga
Misio juz bawi we własnym domku. NIestety Susie nadal u mnie w dodatku chora, ale o tym póżniej.
Dziekuję ogromnie za wsparcie moich kotków kolejny raz

Stella tez we własnym domku- u forumowej MajeczQi

w wolnej chwili mozna poczytać co też u niej i jej kolezanki Inusi słychać. Transporterek czeka na moje odwiedziny, bo teraz wypada moja kolej na kaffke u Anity

tylko czasu brak
Susie zachorowała

Boli ją gardełko, krztusi się, dławi, naciaga ją po jedzeniu

Ma gorączkę i jest taka słabiutka
Toluś miał dziś kontolę serduszkową. Niestety serduszko sie nie naprawiło. Na szczescie nie jest też gorzej, więc tego sie trzymam. Mysle że czas zacząć szukać mu domku- to musi być wspaniały domek, który pokocha bo mimo jego chorego serduszka. Tylko gdzie taki znaleść
Mam jesczze ogromną prośbę. O pomoc. Dług sie nie zmniejsza, koty chorują....nie dam rady dłuzej utrzymywać tak chorujacego stada

Antybiotyk dla Tofu kosztuje 44 zł, biodacyna do oczu kolejne 10...antybiotyki dla Susie, tolfedyna, fortekor dla Tolka....w dodatku stado po prostu pozera karmę, 10kg worek znika w oka mgnieniu

gdyby ktoś mógłby pomóc..jakokolwiek..karmą zwirkiem bazarkami...bedę ogromnie ogromnie wdzięczna.