Moderator: Estraven
Jana pisze:Dziękujemy za kciuki.
Przed chwilą rozmawiałam z Martą Chruściel. Kot jest, spał sobie na blaszanym dachu, w słońcu. _kathrin podeszła do niego, zerwał się, uciekł na drzewo. Jest wielki, maincoonowaty, spasiony. Ma rdzawo ubarwiony pysk. Nie jest ranny ani nic w tym guście.
No comments.
.
Tosza pisze:Jana pisze:Dziękujemy za kciuki.
Przed chwilą rozmawiałam z Martą Chruściel. Kot jest, spał sobie na blaszanym dachu, w słońcu. _kathrin podeszła do niego, zerwał się, uciekł na drzewo. Jest wielki, maincoonowaty, spasiony. Ma rdzawo ubarwiony pysk. Nie jest ranny ani nic w tym guście.
No comments.
.
Może to nie ten? Nie da się pomylic spasionego mco z wycieńczonym kotem bez szczęki. Może tam jest wiecej długowłosych-sa przecież takie rejony (u nas taki jest)
Użytkownicy przeglądający ten dział: northh i 154 gości