Jak pójdziesz do weta, to on sam juz obetnie tyle, ile trzeba

Ja pierwszy raz też poprosiłam weta, bo nie wiedziałam, na jaką długość można. Okazało się, że on przyciął na taką, że mi się słabo zrobiło... Sama przycinam znacznie mniej.
No i obcinamy tylko pazury u przednich łap, ale wydaje mi się, że tylnim też by się przydało. Tzn nam byłoby lepiej, gdyby tylnie też były przycięte, bo się robią za ostre.