Dzien dobry Wszyskim
troche nas tu nie było ale juz wracamy i nadrabiamy zaległości
kociaki nadal w komplecie
były 3 telefony o maluchy, w tym bardzo dziwne

elekt jest taki, ze jesteśmy nadal wszyscy razem
Pankracy włączył chyba 3 żołądek ( bo dwa to ma juz na stałe), wciąga wszystko jak odkurzacz - z podłogi też, wszystkie resztki, miche psa wylizuje, on jest ciągle głodny

i w jakim zastraszającym tempie rosnie nasz kawaler

to będzie jakies kocie monstrym o gołebim sercu
Dziś Lunka ostatni dzień do weta, i chyba kontrolnie, mam nadzieje, brzuszek już chyba ok
