Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 09, 2008 21:28

Mruczka78 pisze: Wiecie teraz wszystko już wiem jak poczytalam ten wątek , dostałam oświecenia :wink: . Moja Tesia też marzy aby wyskrobać się jakimś cudem na górę mebli , widocznie mają to one we krwii :lol: :lol: :lol: , jak narazie nie może znalezć sposobu , aby to uczynić :? . Ale nieraz widzę jak przemyśluje patrząc i patrząc w górę na meble .

Witamy w nowym wątku :D

Na 100% Tesia marzy o wchodzeniu na górę mebli. Koty bardzo lubią mieć takie punkty obserwacyjne :lol:

kasia86 pisze: Mruczka78 pisze:
a tak swoją droga jestem ciekawa jak te Twoje dziewczynki wdrapują się na tą szafę ??? na te legowiska??? duże mizie przesyłam .

No właśnie, też jestem ciekawa.

Po prostu mam stare pianino, które stoi obok szafy i po którym koty dostają się na szafę. Ale na poprzednim mieszkaniu wskakiwały na szafę z oparcia fotela, stojącego przy szafie.

A poniżej dokumentacja spędzania wolnego czasu w dniu dzisiejszym: niektórzy wybrali się na krótki jesienny spacer, inni wybrali smaczny sen. Oczywiście także odżywiano się, aby nie opaść z sił, a Kasia bezustannie wyczekiwała chwil, w których będę mogła po raz kolejny wziąć ją na ręce :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

We czwartek byłam znowu z Mrusią u weta. Okazało się, że pyszczek jeszcze nie całkowicie wyleczony. Mrusia znowu dostała zastrzyki i Stomorgyl na tydzień. I we czwartek znowu do kontroli. Niemniej
Mrusia je już właściwie normalnie, a ja jeszcze dokarmiam ją trochę.
W sumie Mrusia wyraźnie czuje się dobrze - widać, że jest wesoła i zadowolona: wychodzi na przechadzki rankiem, wróciła do zwyczaju wysypiania się w transporterku i na wierzchu kanapy, a nie ciągle pod kołdrą. Wypróbowala także nowe posłanko :D

Tylko odchudzanie Bisi nadal nie bardzo mi się udaje :(
Bisia ostatnio wcale nie je za dużo, bo jej wydzielam jedzenie, ale w ogóle nie szczupleje :cry:

Życzymy wszystkim miłego dalszego ciągu długiego weekendu :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 09, 2008 22:11

Jak zawsze śliczne zdjęcia jeszcze śliczniejszych modelek :D Mądre dziewczynki wiedzą, że jesienią trzeba korzystać z promieni słonecznych, kiedy tylko jest to możliwe :D

Bardzo się cieszę, że Mrusia czuje się lepiej i daje temu wyraz swoim zachowaniem :D Skoro Mrusia je już normalnie, a Ty ją jeszcze dokarmiasz, to pewnie niedługo i ona będzie kwalifikowała się do odchudzania :wink:

Mówisz, że odchodzanie Bisi jest mało skuteczne. Hmm, skąd ja to znam? :roll: Zamiast coraz mniej odchodzanego kota, mam wrażenie, że jest go coraz więcej :?

Pozdrawiamy Waszą piatkę, a dziewczynkom dodatkowo ślemy mizianki i buziaki :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 09, 2008 22:11

Jak zawsze śliczne zdjęcia jeszcze śliczniejszych modelek :D Mądre dziewczynki wiedzą, że jesienią trzeba korzystać z promieni słonecznych, kiedy tylko jest to możliwe :D

Bardzo się cieszę, że Mrusia czuje się lepiej i daje temu wyraz swoim zachowaniem :D Skoro Mrusia je już normalnie, a Ty ją jeszcze dokarmiasz, to pewnie niedługo i ona będzie kwalifikowała się do odchudzania :wink:

Mówisz, że odchudzanie Bisi jest mało skuteczne. Hmm, skąd ja to znam? :roll: Zamiast coraz mniej odchodzanego kota, mam wrażenie, że jest go coraz więcej :?

Pozdrawiamy Waszą piatkę, a dziewczynkom dodatkowo ślemy mizianki i buziaki :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 10, 2008 21:07

Po pianinie 8O ale masz fajnie ja zawsze marzyłam aby grać na pianinie , o tym , aby je mieć nawet nie śmiałam śnić :? A tu proszę kotusie po pianinie na szafę :lol: :lol: :lol: . U mnie z oparcia fotela Tesia też pewno się wyspindra czuje to :roll: ale jak moze jeszcze trochę podrośnie :wink: . Pozdrawiam WAS gorąco i bardzo serdecznie , przesyłam całusy i miziaki :D :D :D .
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Pon lis 10, 2008 21:10

P.S. Trzymam :ok: za zdrówko dziewczynek :D .
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Pon lis 10, 2008 22:28

W następnym wcieleniu chcę być kotem u mb :twisted: Po pianinie jeszcze nie skakałam...

:wink:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto lis 11, 2008 19:43

Dawno, dawno temu strasznie chciałam nauczyć się grać na pianinie i zmusiłam rodziców do zakupu takowegoż. Grałam na nim dość długo, ale ostatecznie skończyło się na graniu tylko dla przyjemności. A ostatnio pianino przydaje się wyłącznie kotom :lol:

Dziś, przy święcie narodowym, zamieszczam świąteczne zdjęcia - w tym przebój tej jesieni :lol:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Ostatnie zdjęcie pokazuje usytuowanie pianina względem szafy (pianino to to czarne z lewej strony).

A oto przebój tej jesieni:
Kasia w trakcie ugniatania i ssania ubrania na swojej pańci, a następnie tuląca się do pańci po zakończeniu ugniatania :lol: (pańcia ma na sobie specjalny ubiór do tego celu - cały obszarpany przez Kasię)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 11, 2008 20:16

Na czwartej fotce Bisia jest chyba po konsumpcji czegoś pysznego 8) Wzrok Kropci robi wrażenie, a Kasia - jakbym Tosię widziała 8O Ona też z zapamiętaniem ciumka i ugniata, ale stroju specjalnego pancia nie posiada :lol:

Moja edukacja muzyczna skończyła się na "Piosence o konikach polnych" :oops: :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro lis 12, 2008 12:24

Ale nam sprawiłaś radości i frajdy MB tymi fotami nowymi :D :D . Ależ przepiękne , oczu nie mogłam oderwać , a uśmiech olbrzymi zagościł na mej twarzy :D :D . A hity jesieni - to naprawdę HITY. Moja Tesia ugniata jak narazie taki kocyk milutki , mnie jeszcze nie próbowała ugniatać :lol: :lol: , MB masz niesamowite dziewczynki. Dziękuje za zdjęcie uwidaczniające kawalątek pianina i kituśkę śpiącą na szafie , zrobiłaś to chyba je tak specjalnie dla mnie - tak czuje :wink: . Przesyłamy przytulenia , całusy i miziaki dla WAS :wink: :D :D .
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Pt lis 14, 2008 11:58

Wszystkie kotki są fotogeniczne, ale moja imienniczka :oops: to prawdziwa modelka. Napatrzeć się nie mogę :1luvu:
Obrazek

kciuk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1588
Od: Sob kwi 12, 2008 20:11
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Sob lis 15, 2008 18:20

mb pisze:A oto przebój tej jesieni:
Kasia w trakcie ugniatania i ssania ubrania na swojej pańci, a następnie tuląca się do pańci po zakończeniu ugniatania :lol: (pańcia ma na sobie specjalny ubiór do tego celu - cały obszarpany przez Kasię)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Mnie tak ugniata i zsie Bunia i Kubisia. :)

Miłego wieczoru życzę. :)
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40400
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie lis 16, 2008 18:02

EwKo pisze:Na czwartej fotce Bisia jest chyba po konsumpcji czegoś pysznego 8)

Owszem - zresztą Bisia idąc w tę stronę, czyli z kuchni do pokoju, zawsze jest po konsumpcji czegoś pysznego, bo tylko w takim celu opłaca się Bisi w ogóle schodzić z fotela i iść do kuchni :lol:

Mruczka78 pisze: Dziękuje za zdjęcie uwidaczniające kawalątek pianina i kituśkę śpiącą na szafie , zrobiłaś to chyba je tak specjalnie dla mnie - tak czuje :wink:

Zgadza się :D Chciałam uwidocznić, że wchodzenie na szafę po pianinie jest dla kotów bardzo proste, tyle tylko, że jeszcze trochę tego wchodzenia, a pianino będzie się nadawało na opał, z powodu zdarcia na wióry kocimi pazurkami :lol:

kciuk pisze: Wszystkie kotki są fotogeniczne, ale moja imienniczka :oops: to prawdziwa modelka. Napatrzeć się nie mogę :1luvu:

Cóż, nie będę zaprzeczać :lol:
Ale tak to właśnie jest, że wszystkie paskowane koty są wyjątkowo urodziwe i Kaśka nie jest wyjątkiem od tej reguły :lol:

kasia86 pisze: Mnie tak ugniata i zsie Bunia i Kubisia. :)

Dobrze, że mam tylko ugniatającą Kasię. Dwóch takich "ugniataczy" chyba nie przetrzymałabym :lol:
Poza tym Kasia tego "drugiego" pewnie zabiłaby z zazdrości :lol:

A w tym tygodniu minął rok od dnia, w którym zamieszkała z nami Bisia :D
Strasznie szybko ten czas przeleciał i już prawie nie pamiętam tamtych burzliwych, pierwszych miesięcy. Niekiedy zdarza się jeszcze, że Bisia w przypływie gorszego humoru syknie na kogoś lub zamierzy się łapką, ale nikt już nie traktuje tego poważnie :smiech3:
Niestety, ze względu na nadal nie zlikwidowaną nadwagę, jubilatka nie została potraktowana żadnymi specjalnymi przysmakami z okazji swej pierwszej rocznicy w tym domu :ryk:

W czwartek byłam znowu z Mrusią u weta (1,5 godziny w poczekalni :evil: )
Na szczęście okazało sie, że pyszczek jest wyleczony i Mrusia dostała tylko jeszcze jeden zastrzyk na pożegnanie, a teraz ma się dobrze odżywiać i przytyć.
A dzięki temu syropowi uspokajającemu Mrusia doskonale zniosła wyjazdy do weta i nasiadówki w poczekalni. Była spokojna, opanowana i w ogóle nie wyła, co dotąd było jej głównym zajęciem podczas takich podróży.

No i wreszcie na koniec zdjęcia, dokumentujące, czym zajmowano się w ten szary, jesienny dzień.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jak widać, tylko Kasia pracowała nad utrzymaniem futerka w dobrym stanie. Jest to tym bardziej godne podziwu, że Kasia przeziębiła się trochę podczas wysiadywania przy otwartym oknie o poranku i troszkę łzawi jej oczko. Zakraplam je kropelkami i mam nadzieję, że to wystarczy, bo nie chciałabym znęcać się nad Kasią poprzez podawanie jej tabletek.

Dziękujemy za pamięć, pozdrowienia i głaski (to dziewczyny dziękują) i życzymy wszystkim miłego, niedzielnego wieczoru i udanego, nadchodzącego tygodnia :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 17, 2008 2:20

Dzisiaj, o godzinie 00.40 umarła Mrusia.
Umarła niespodziewanie.
Około 21.00 zaczęła wymiotować, a potem osłabła. Myślałam, że to z powodu tych wymiotów. Dzwoniłam do wetów. Mój wet nie miał dyżuru i telefon miał wyłączony. Dodzwoniłam się do lecznicy Amicus. Wetka miała zamiar przyjechać, gdybym nie złapała taksówki.
Mrusia umarła podczas tej rozmowy. Na kanapie, na kołdrze - tak, jak lubiła zawsze leżeć.
Napisałam, że umarła niespodziewanie. Ale to nieprawda, ja tylko ciągle siebie oszukiwałam. Te guzki rozprzestrzeniły się błyskawicznie tak bardzo, że teraz operacja byłaby jeszcze bardziej niemożliwa niż przed miesiącem, gdy stwierdził to wet.
Dobrze, że stało się to tak szybko, że Mrusia nie musiała długo cierpieć - rak, który zabija powoli to straszna rzecz.
Na razie jeszcze nie wierzę, że to się stało.
Ostatnio edytowano Śro lip 01, 2009 7:23 przez mb, łącznie edytowano 1 raz

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 17, 2008 8:20

Mb, tak strasznie mi przykro! :cry: :cry: :cry:
Nie mogę uwierzyć. :cry: :cry: :cry:

Mrusiu, kochana koteczko, żegnaj. [*] :cry: :cry: :cry:

Mb, mocno Cię przytulam, bo wiem co przeżywasz. :cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40400
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lis 17, 2008 9:34

Nie wiem, co napisać. Na razie jestem w szoku i nie wierzę, w to, co przeczytałam.

Mb, bardzo współczuję i mocno Cię przytulam :cry: :cry: :cry:
Tak strasznie mi przykro, że musisz przeżywać ten ból :cry:

Mrusieńko, do zobaczenia po drugiej stronie [i] :cry: :cry: :cry:
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 29 gości