Teraz mam zamiar pisac regularnie i liczę na spore grono kibiców i fanów Sprintera obecnych na wątku.... a nie puustki
Sprint dostał kuwetę foto, niską, a jest zaklepana dla niego inna, większa, tez niziutka, żeby chłopakowi sie łatwo żyło. Z kuwety korzysta nader sprawnie, potrafi nawet się tak układać, żeby się nie zapaprać, jesli nie zdążę wyczyścić poprzedniego urobku. spriont faktycznie robi kupki miękkie, ale nie biegunkowe, tylko słabo uformowane. Zobaczymy ja będzie dalej. aha- robi dośc sporo, częściej niz moje koty. sika ładnie, normalnie
Apetet ma! kocie jedzonko wcina chetnie,a le wczoraj na widok mojej kolacji- pasztet z pieczarkami
-----cholera właśnie spaliłam czajnik!!!!!

--------------
...no więc pasztet z pieczarkami wywołał dziki entuzjazm i gwałtowne domaganie się podziału. Dzisiaj jeszcze lepszy efekt dał tuńczyk- wszyscy stali i jęczli że chcą, już!!!! chcą tuńczyka!!!!! Sprinter też, dając przy tym popis miziastosci i ocierania o nogi, co mnie mało nie załatwiło, bo musiałam uprawiać dziką gimnastykę, żeby przez kota też kaleką nie zostać....