Z dobrych wieści :
1. Wypłosz dzisiaj nie wymiotował już, nie wiem jak stan kuwety. TŻ jak sprząta, to nie sprawdza, nie liczy ile urobku, jakiej konsystencji i zawartości 2. Odkryłam, dlaczego Kira ma placka grzybowego, podczas gdy reszta kotów ma tylko małe placuszki, które szybciej sie goją po Clotrimazolu. Kira nie dostała szczepionki na grzyba, co nadrobimy we wtorek. A teraz rozbija się w kloszu na głowie (bo usilnie zlizuje maść).
My tutaj, w tym wątku, pierwszy raz gościmy. Życzymy cierpliwości - mogę się tylko domyślać jak wygląda ta sytuacja.
I trzymamy baaaaardzo mocno kciuki za zdrowie futerek. :>
I za szybkie wypędzenie choróbsk.
<kciuki> :]