Sosnowiec księżycowa LUNA już w domku stałym !!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 07, 2008 23:52

Dorotko ale Ty się ładnie Łobuzem opiekujesz :lol: a Lunkę też chcesz :lol: :wink:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 08, 2008 9:39

Co u naszego Łobuza ? My dzisiaj nawet myjemy okna i robimy generalne porządki na przyjazd żeby zrobić na kocie dobre wrażenie. :lol:

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob lis 08, 2008 16:42

majencja pisze:Co u naszego Łobuza ? My dzisiaj nawet myjemy okna i robimy generalne porządki na przyjazd żeby zrobić na kocie dobre wrażenie. :lol:


Dorotka dzis bez internetu bo ma wolny dzień.Właśnie dzwoniłam do niej .Wszystko w jak najepszym porządku u Lobuziaka.Chłopak w 100 % domowy wczoraj na kolacje razem z Dorota jadł chleb ciemny pełnoziarnisty i brokuły 8O

Podałam jej twój nr tel zadzwonicie sie w sprawie adopcji bo jutro nasza wetka podjedzie do południe zbadać go i wypowiedzieć się czy nadaje się do adopcji::)

A TO NASZA LUNA NIEZAPOMNIJCIE O NIEJ.
Obrazek

Łobuz już ma domek teraz czas na Lunkę zeby tylko wyzdrowiala.
Wczoraj jakaś osoba NN przelała na leczenie LUny 50 zł .
DZIĘKUJEMY :1luvu:
NN ujawinj się :wink:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob lis 08, 2008 16:57

majencja wybacz teraz kilka słow o Lunie.

Luna trafiła do nas razem z Łobuzem ze schroniska.Razem z teresą ją przywiozłyśmy.Nie znamy jej historii.TRafila do nas wystraszona i załamana strata domu .Na dodtaek miala zapalenie dziąseł co nie pozwalało jej normalnie jeść.
Pierwszys antybiotyk jaki zaczela brac to betamox na zapalenie dziąseł .Po tyg jak dziąsła doszły do normy zostało usuniętych kilka zębów które były w fatanym stenie i kótre Lunie sprawiały ból .Osłonowo właczono Linco..(niepamiętam całej nazwy).
Poz zabiegi zaczela się Lunie z noska saczyć ropa,zmieniono Linco na gentamycynę.Stan niby sie polepszyła ale Luna wycofała sie i przstała jeść.Teraz jest na kroplówkach nacl+glukoza+duphalite dostaje catosal ilydium ,witaminy domięsniowo i dalacin c.

Dzis wet stwierdził że sa małe sznase na to że kotka wyjdzie z tego system odpornościowy poległ :( Jelita odmawiaja posłuszeństwa(karmiona jest reconvalescensem-strzykawką)

Nie wiem co robić.Jedymy ratunek dla nie to wzomocnic jej system odpornościowy i poudzić jelita do pracy .


PROSZE POMÓZCIE .JAK JEJ POMÓC JAKIE LEKI ZASTOSOWAĆ !!CZEKAMY NA JAKIES PODPOWIEDZI !!!

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 08, 2008 16:59

Teresa sorry .Powyzszy post pisalam ja z twojego konta bo zmieniałam tytuł :wink:

A to Luna przed chorobą:
Obrazek
to Luna teraz
Obrazek
Obrazek

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob lis 08, 2008 17:29

Czy Luna miała robione badania ?Mój wet mówił, ze zapalenie dziąseł i nadżerki u kotów mogą być wynikiem chorób układowych, u ludzi jest podobnie- np. mocznica przy chorych nerkach. Kota nie wygląda na starą to chyba coś uogólnionego :?: Jak dobrze pójdzie to jutro jedziemy po ryżego. Moje jedza wszystko co nie zdąży się przed nimi schować- Poldek uwielbia chipsy paprykowe, smażone pieczarki, fasolkę z bułką tartą, Czesiek da się sprzedać za kawałek czekoladki, Zuzia to nie je tylko połyka - jedynie Balbina czasem coś pokręci nosem. Tak że przy jedzeniu dobrze musimy uważać bo są mistrzami w podkradaniu żarełka. Na wszelki wypadek zrobiliśmy dzisiaj zakupy z innego asortymentu konserw łącznie z tym tuńczykiem/ brr ryby- capią równo- moje nie przepadają za rybiną/, chrupek ,mięs surowych i na wszelki wypadek gotuję rosołek na mięsku wołowym i kurczaczym jakby tamto nie spasowało. Chociaż mam doświadczenie, że jak jest więcej kotów to są mniej wybredne i jeden drugiemu podjada. To tylko nasz Czesio pełna kultura czeka aż wszystkie zjedza a potem podchodzi, kładzie sie i je na leniwca czyli na leżąco.

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob lis 08, 2008 17:32

Albo przywlekła jakieś dziadostwo ze schroniska w którym wcześniej była. Jeżeli koty tam tak marnieją to może być to powód/ to straszne zdjęcie z martwym kotkiem/ :cry:

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob lis 08, 2008 17:39

A zapomniałabym dodać , że brak apetytu może być skutkiem podawania Dalacinu- jest to antybiotyk który u ludzi wywołuje paskudztwo pod nazwa rzekomobłoniaste zapalenie jelit. Potrafi rozłożyć najmocniejszego. Wyjaławia tak przewód pokarmowy że szkoda gadać, poza tym brała też wcześniej silne atybiotyki- bo linkomycynę. Nie wiem czy nie warto byłoby zmienić ten Dalacin albo nawet odstawić bo jeżeli nie ma już infekcji to po co? Myślę że byłby dobry lakcid żeby jej dać na osłonę jelitek, a gentamycyna wali skutecznie po nerkach!

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob lis 08, 2008 17:48

majencja pisze:Albo przywlekła jakieś dziadostwo ze schroniska w którym wcześniej była. Jeżeli koty tam tak marnieją to może być to powód/ to straszne zdjęcie z martwym kotkiem/ :cry:


Straszna to jest rzeczywistość że w XXI wieku niektóre schroniska funkcjonuja na zasadzie obozów smierci dla zwierząt :cry:

A jezeli chodzi o Lunke to próbowaliśmy pobrac jej krew ale jak?Jest tak chuda ze szkoda gadć :roll: Jak rudzielec do Was pojedzie to Lunka bedzie mieszkała u Dorotki może domowe waruki jakoś ją postawia na nogi :roll:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob lis 08, 2008 18:03

Ale rozważcie efekt tego antybiotyku- skoro zaczęła się poprawiać pod względem glutów w nosie a problem jest z jelitem to może to być jedyny jej powód że nie je i słabnie. Poza tym nawet u chudego kota można pobrać badania.Żyły są żyłami czy chudy czy gruby. Zawsze gorzej u spaślaka. To kwestia wyłącznie doświadczenia kto to robi

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob lis 08, 2008 18:13

majencja pisze:Ale rozważcie efekt tego antybiotyku- skoro zaczęła się poprawiać pod względem glutów w nosie a problem jest z jelitem to może to być jedyny jej powód że nie je i słabnie. Poza tym nawet u chudego kota można pobrać badania.Żyły są żyłami czy chudy czy gruby. Zawsze gorzej u spaślaka. To kwestia wyłącznie doświadczenia kto to robi


Spróbujemy pobrać ponownie krew po niedzieli .Wiesz ja tylko czekam na ten domowy tymczas.

Z Luna jest róznie wczoraj jak do niej pojechalam była czysta.Dziś rano miała mały ropny wyciek z noska,oczka czyste ,ale łzawiły.

Ona koniecznie musi trafic do noramlengo domu gdzie nie ma innych kociaków.
Powiem ci ze też sie boje o skutki uboczne dzialania antybiotyków :( .
Normalnie sika,jak ją napchamy reconvalescensem robi też qupki faktem jest ze malutkie ale ...zawsze coś.

Czy ktoś zna jakieś leki pobudzające apetyt u kota???

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob lis 08, 2008 18:29

Myślę, że ten brak apetytu to wina Dalacinu- wg mnie koniecznie odstawić- ludziowi ja bym tak zaraz zrobiła i odnowić florę bakteryjną jelit. :pisanie:

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob lis 08, 2008 18:44

Rozumiem, ze Luna niedlugo idzie do DT?
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Sob lis 08, 2008 18:54

majencja pisze:Myślę, że ten brak apetytu to wina Dalacinu- wg mnie koniecznie odstawić- ludziowi ja bym tak zaraz zrobiła i odnowić florę bakteryjną jelit. :pisanie:


Kurcze dzis to proponowalam wetowi,ale powiedziła ze jak odstawimy to sie Luna posypię(to dokładnie jego słowa)

Jezeli chodzi o jelita to jutro jade do FIlemonka po biogen-k i kupie lakcid zaczniemy podawać.od tyg Luna dostaje immunodol .Wet powiedział że mam kupic wit b-complex i wit c.

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob lis 08, 2008 18:55

Edzina pisze:Rozumiem, ze Luna niedlugo idzie do DT?


majencja jutro zabiera do siebie Łiobuziaka i mam nadzieję ze Łobuz nie okaże się 100%Łobuzem i że go pokochają :wink:

Zwalnia nam się tymczas i jutro do Dorotki jedzie Lunka:)

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 143 gości