Sonia i Otis - cz. V - świątecznie str 97

[izaA]

Witam w kolejnej części domowych opowieści nie zawsze kocich, ale zawsze szczerych. Gospodarzami wątku są Sonia i Otis, ja tylko jestem sekretarzem

[Nelly]

Witam się w takim razie z gospodarzami wątku i ich serketarzem czy sekretarką wszystko jedno po prostu z tą miłą osobą o imieniu Iza.
Gospodarze mają prześliczne fotki Słodziaki.

[mimw]

Melduję się jako stały czytacz Rzadko się odzywam ze względu na kocie choroby ludzkie zresztą też nas nie omijają niestety oraz inne zajmujące czas sprawy.

Troszkę późno, ale: fotki piękne i Wy na nich widocznie szczęśliwi Zazdroszczę egipskiego słoneczka

Głaski dla grzecznych podczas wyjazdu Dużych koteczków

[rambo_ruda]

Iza, zdjęcia są przepiękne, wyglądacie na szczęśliwych i wypoczętych też bym chętnie pojechała gdzieś dupkę wygrzać eh...

no i gratulacje dla Otiska, dzielny chłopak

[moś]

Melduje sie na posterunku- pierwszy sekretarzu Izo

[Nelly]

Już w tamtym wątku nie pisałam, ale oczywiście duże brawo dla futerek, że takie grzeczne były.
Kochany Otisek.
A moim to widzę, że brudna kuweta nie przeszkadza w niczym. I bardzo dobrze Jak jestem w pracy to stoi właściwie ponad dobę nie sprzątana. Bo ja jestem klozetowa. Poomijają zabrudzenia i korzystają dalej.

[izaA]

No proszę jak miło, tylu gości w nowym wątku

A my malujemy kuchnię...wow...cudne zajęcie, blaty mam w białe kropki, youpi...

A 11 listopada biegniemy w Biegu Niepodległości, 10 km...zapraszam warszawiaków na trasę, coby nam podopingować...

[moś]

Iza, na jaki kolor? pokazesz zdjecie po? Ja pokazywalam jagodowa kuchnie

[Nelly]

A my malujemy kuchnię...wow...cudne zajęcie, blaty mam w białe kropki, youpi...

A 11 listopada biegniemy w Biegu Niepodległości, 10 km...zapraszam warszawiaków na trasę, coby nam podopingować...

No to kciuki za remoncik
Jeszcze są biegi? Myślałam, że jak zimno to już się nie biega coby zimnego powietrza w płuca nie pompować I nie zachorować. Ale ja się nie znam na bieganiu, zupełnie.

[izaA]

Biegi sa przez cały rok i na całym świecie...

Pokażę kuchnię, my łagodnie, kolor biała czekolada...

[moś]

Czyli bialy?

[Aniutella]

Ja mam białą czekoladę w sypialni - bardzo smaczny kolorek
I wcale nie biały

[Nelly]

Biała czekolada to pewnie jak biała czekolada
Taki hmmm... ni to budyń waniliowy lub śmietankowy może raczej, ni to krem... Bardzo ładny, na pewno.

[Hannah12]

Witam gospodarzy i sekretarza wątku. Tu podczytwacz i oglądacz zdjęć - z wyprawy też oglądnięte.
Też lubimy z moim mężem wspólne wyjazdy wtedy mamy czas tylko dla siebie.

[izaA]

Biała czekolada prezentuje się na ścianie bardzo apetycznie. Kolorek przypomina bardzo mleko kawowe serwowane w automatach nescafe, to kolor z palety beż/kawa, o dwa tony jaśniejszy od cafe latte, ale nie biały, biały jest sufit i widać różnicę

Czy ja Wam pisałam o remoncie, jaki Piotrek zrobił podczas naszego pobytu na Litwie? Odmalował klatkę schodową i nałożył na trzy ściany tynk typu trawertyn...trzy ściany, trzy różne odcienie, a roboty...powiedział, że już nigdy w życiu...Chyba nie robiłam fotek, żeby wam to "dzieło" pokazać...ściany na klatce są w moim ulubionym kolorze z naszej sypialni - cafe latte.