Witajcie Kochani
Rano do mista do lecznicy biegiem
Wysprzatałam Alutce,pobawiłam sie z nią
Kicia świetnie się czuje,ładnie goi sie po sterylce
Apetyt dopisuje,kupalek wzorowy,aż miło pisać
Psinka smutna
Patrzy tak w oczy i mówi nimi,zabierz mnie ja Cię pokocham bardzo
Ukrywałam przed nią łzy w kibelku sie wyryczałam
Potem zabrałam Psinkę na spacer koło lecznicy,zrobiła sioo i to drugie
Pobawiłam sie z nią ,jest taka Kochana
No zobaczymy co dalej będzie
Tak bardzo mi się serce kroi gdy pomyślę że w schronie czeka na nią boks
A ona tyle przeszła ze potrzebuje Domku i Miłości
Ach smutno na tym świecie okropnie
Na autobus ledwo zdążyłam,noga bolała jak cholerka a ja musiałam jakoś
zdążyć
Wsiadłam do autobusu i ledwo oddech łapałam
Przyjechałam do wiochy i zaraz leciałam do tego Baru gdzie są kociaki
Podałam Buremu antybiotyk,zakropiłam oczka ,nakarmiłam wszystkie bo tam znowu pusto ,nikogo nie było,Bar otwieraja popołudniu dopiero
Znów biegiem 2km do domu i juz jestem ufff.
Koty zrobiły demolkę w domku
Pranie pożciagane z suszarki
moje majtasy zawleczone do kuwety

to sprawka Rudusia bo on uwielbia mi majty wykradać
Mały zboczuś jeden
Łatuś szczęśliwy bo wypuściłam go na daszek i grzeje sie w słoneczku
Zjadł ślicznie dzisiaj sniadanko,na witaminy sie krzywił ale nie miał wyjścia
Kroplowka była wczsnym rankiem zanim pojechalam
ciepłe rzeczy dld Kotów ze schronu przygotowane,teraz sie tylko musze umówic z Dziewczynami jakoś żeby to zabrały ode mnie
Ciągle mysle o kociakach z Miasta
Jeśli nikt mnie nie wesprze to niestety nie będę im sama mogła pomóc
Ja i tak tutaj we wsi jestem sama jak palec do pomagania ,więc musze narazie sie powstrzymać z ratowaniem kotów w mieście
Tylko serce to mi tak okropnie krwawi że straciłam zupełnie znowu apetyt
Pozdrawiam Was serdecznie i miziam Wasze Kociaste
