Pociągiem z POMORZA na ŚLĄSK - reportaż z podróży

[Agłaja^..^]

sorry ze tak dlugo nie pisalam ale mialam popsuty komputer.
odpowiadam na pytania:kocurek jest zdrowy,oczka juz ma wyleczone i sadzac po zachowaniu to nic mu nie dolega.w czwartek bede go drugi raz odrobaczac,jest tez odpchlony.moge podwiezc kocika do gdanska,tylko nie wiem jak zniesie podróż.ja musialabym z nim wyjechac o 6
a na miejscu ma byc podobno kolo północy-to 18 godzin,nie wiem jak by bylo z jedzeniem i piciem.kotek ma ok.6tyg.najlepiej jak by ktos jechal samochodem ale oczywiscie jesli to jedyna mozliwosc to ja go do gdanska dowioze.
mam jeszcze tylko jedno pytanie do werci:
czy u ciebie w domu ktos moglby karmic kotka jakies 5 razy dziennie,on jest jeszcze bardzo maly a suchego na razie nie chce jesc.

kocio uwielbia sie bawic i uwielbia jesc (i jest grubaskiem), jest strasznie przytulanski i towarzyski,porobie mu jeszcze zdjecia,ale nie wiem czy uda mi sie dac do internetu bo sa za duze.

[Gretta]

Agłaja, dzięki że się odezwałaś.
Co kocio je?
Do transportera wstawię mini-kuwetkę ze żwirkiem drewnianym (chyba że potrzebny jest inny!!! - proszę o info).
Oczywiście będzie kocyk.
Kurczę, to faktycznie strasznie długo

[wercia]

U mnie bedzie mial opieke 24 h na dobe.U mnie zawsze ktos jest.
2 miesiace temu odchowalam 4 malych kotkow z piwnicy napewno sobie z tym szkrabem poradzimy:)
Wszyscy domownicy w domu sa przeszkoleni nawet koty i pies wiedza jak sie zachowac jak w domu jest malutki przybysz.
Czekam niecierpliwie.

[Agłaja^..^]

kicio je rozmoczona karme dla kociat (różne rodzaje)i pierś kurza gotowana-zdecydowanie ja preferuje.dawalam mu tez puszki,ale miał po nich rozwolnienie.nigdy nie mial drewnianego zwirku,jest przyzwyczajony do zwyklego,bezzapachowego.

wiek kotka(potrzebny przy szczepieniu)to ok.:
-kotka znalazłam 17 pazdziernika -mial wtedy min 3 tyg. wiec min. 8 tyg.bedzie mial ok. 21 listopada.
odrobaczenia: 23 pazdziernik i 6 listopad
odpchlony(frontline) 29 pazdziernik
zostanie mi troche odrobaczania w paście to dam razem z kotkiem na pózniej.

jest jeszcze ew. jedna możliwosc transportowa.pod koniec listopada bede jechala do Opola(pociagiem 8 godzin).kotek móglby tam pobyc kilka dni w razie potrzeby i poczekac na dalszy transport do jastrzebia.

[Gretta]

Ale to by znaczyło, że jeszcze kilka tygodni w baraku... a domek czeka...

Agłaja, masz pw

[wercia]

Wydaje mi sie ze im szybciej tym lepiej.Jest coraz zimniej to ze on jest teraz zdrowy nie znaczy ze sie za jakis czas nie rozchoruje.

Dziekuje za informacje dotyczące kotka.

Boje sie poprostu ze kot nam utknie w tym Opolu i ze sie to niepotrzebnie przedluzy zas o jakies tygodnie.
Ja wiem ze ta droga bedzie dla niego dluga ale odpowiednio zabezpieczony napewno da rade.

[Gretta]

Agłaja przesłała mi wczoraj nowe fotki kociaczka.
Jakiż z niego maluch
Zobaczcie sami:

[wercia]

Boski jest Kocham Go

[Gretta]

Nio, te białe łapeczki i różowe podusie (u czarnuszka!)

[wercia]

Odliczam niecierpliwie dni do soboty.Oby sie wszystko udalo
Chcialam go nazwac Marcelek

[Agulas74]

A więc wszystkiego dobrego dla pięknego Marcelka

[Agłaja^..^]

strasznie sie ciesze ze kocio bedzie mial taka dobra opieke(i opiekunke) bo juz bardzo sie o niego martwilam. i bedzie mial juz domek na stale.to naprawde super super super jednak ma kicius ogromne szczescie kicio tez juz nie moze sie doczekac nowego domku.teskni za towarzystwem ludzi i kocim,jak tylko od niego wychodze to miauczy i nie chce mnie wypuscic.a z tego co pisze wercia to kociakowi chyba ani jednego ani drugiego nie zabraknie.naprawde strasznie sie ciesze ze kocio bedzie mial wreszcie swój WłASNY, KOCHAJACY DOMEK [/b]

[wercia]

NIe zabraknie ani ludzi ani kotow dojdzie mu do towarzystwa jeszcze pies i zołw

[chaconetta]

Wercia, jesteś WIELKA

[Agulas74]

Bardzo się cieszę