Byłam dzisiaj w sklepie zoo, ale mnie wk***** gość. Jak usłyszał, ze przyszłam w sprawie Kluska, to cały w pretensjach, obrazony, ze on mi mowil jaka jest sytuacja, ze nie ma sensu kota zabierac do weta bo jest za stary na usypianie, moze umrzeć, a w ogóle to on mi kota nie da bo on nie wie co ja z nim zrobię

jakby to jego kot był, na końcu stwierdził, jaką ja mu dam gwarancję, że to przeżyje, a potem obrazony, zebym go sobie brała.
PROSZE O DT DLA KLUSKA, pzynajmniej na 2-3 tyg.
