Tak tylko na wszelki wypadek i informacyjnie - nieleczący się koci katar wyleczyliśmy sumamedem (info z forum, wetka zaakceptowała i bingo), zaś zapalenie płuc u całki ceftriaksonem dożylnie.
Maleńkie śliczności-nie choruj -walcz i żyj ze wszystkich sił,które masz w tym maleńkim ciałku-cioteczki mocno trzymają i przesyłają mnóstwo pozytywnej energii!
Iza-do inhalacji bardzo dobry jest amol-kilka kropli na spodeczek z gorącą wodą.A sumamed faktycznie bardzo skuteczny-moja siostra wyleczyła nim bardzo ciężkie zapalenie oskrzeli,na koci katar też pomaga chyba najszybciej!
Lesiu malenki trzymaj sie mocno serduszko kochane! tak moooocno a nawet jeszcze mocniej trzymam kciuki za ciebie malutku kochany!
Zmiana antybiotyku powinna pomoc,Lesiu trzymaj sie dzielnie chlopaku!
Iza bardzo mocno cie przytulam i jestem z wami caly czas kochanie.
Iza, mam nadzieje, ze u Was wszystko dobrze. Ta cisza budzi straszny niepokoj... Ale najwazniejsze zebys Ty byla spokojna, a Lesio zdrowial!!!!!!!!!
Nasze serducha sa przy Was!!!!!!!!!!!