Dzisiaj ewidentnie nie podobało się Dziewczynie czyszczenie uszu i menda udziabała mnie pazurem w oko

Aleee wszystko w porządku

, a ja mam naukę na przyszłość żeby nie zbliżać więcej twarzy do rozdrażnionej Diablicy - bezsprzecznie mój błąd.
Ależ ona się pięknie cieszy, jak ktoś przyjdzie. Zaczyna biegać po mieszkaniu, jak torpeda i chodzi bokiem, wygięta w łuk z ogonem wielkości jej samej

I chce się bawić, bawić, bawić!
