Kochałam ją a ona umarła;(Pelasia ma swój kochający dom

» Śro lis 05, 2008 22:07

genowefa pisze:Rany trzeba ją łapać i ciąć przynajmniej

No właśnie, a może podczas pobytu w lecznicy, zanim się zagoi sterylkowa ranka, znajdzie sie jakiś domek, chociaż tymczasowy...To zawsze parę dni więcej na działanie. Tylko czy ktoś ma jakieś talony na sterylki? Może trzeba zrobić jakąś zrzutkę na sterylkę? Nie mam jak przysponsorować całości, ale chociaż te 20-30 zł dołożę....grosz do grosza, a chociaż kotka nie zaciąży...

» Czw lis 06, 2008 2:04

Podnosze

» Czw lis 06, 2008 9:46

» Czw lis 06, 2008 10:12

Mimisia pisze:
genowefa pisze:Rany trzeba ją łapać i ciąć przynajmniej

No właśnie, a może podczas pobytu w lecznicy, zanim się zagoi sterylkowa ranka, znajdzie sie jakiś domek, chociaż tymczasowy...To zawsze parę dni więcej na działanie. Tylko czy ktoś ma jakieś talony na sterylki? Może trzeba zrobić jakąś zrzutkę na sterylkę? Nie mam jak przysponsorować całości, ale chociaż te 20-30 zł dołożę....grosz do grosza, a chociaż kotka nie zaciąży...

Podpisuję się pod tym ... i też dołożę kilka groszy ... :roll:

Niech ją ktoś uratuje ... :idea:

» Czw lis 06, 2008 10:57

Myszeńk@ pisze:
Mimisia pisze:
genowefa pisze:Rany trzeba ją łapać i ciąć przynajmniej

No właśnie, a może podczas pobytu w lecznicy, zanim się zagoi sterylkowa ranka, znajdzie sie jakiś domek, chociaż tymczasowy...To zawsze parę dni więcej na działanie. Tylko czy ktoś ma jakieś talony na sterylki? Może trzeba zrobić jakąś zrzutkę na sterylkę? Nie mam jak przysponsorować całości, ale chociaż te 20-30 zł dołożę....grosz do grosza, a chociaż kotka nie zaciąży...

Podpisuję się pod tym ... i też dołożę kilka groszy ...
Niech ją ktoś uratuje ...

Ja tez dołożę kilka zł. Ratujmy kicię. :cry:

» Czw lis 06, 2008 10:59

Aniu, a widziałas w ogóle kotkę? Ona da sie złapać?

» Czw lis 06, 2008 11:00

w grodzisku kotów po sterylkach nie przetrzymują, mie ma juz równiez dofinansowania, kota trzeba od razu zabrać - a ja nie wyobrażam obei zeby ja wysterylizowac i puścic na ulice

» Czw lis 06, 2008 11:01

Myszeńk@ pisze:Aniu, wiemy, że Ci ciężko, ale pomożemy, słowo ...

Ja już piszę do ruru, jakbyś ją miała w domu, zdjęcia tylko i robimy akcję szukania domu ... musi się udać, zostawienie jej na ulicy to dla niej śmierć ... bosszz ...

Finansowo na pewno pomozemy. Nie damy kici zmarnować. Żeby tylko ją ktoś przygarnąl na kilka dni chociaż. Aniu a u Ciebie w mieście TOZ nie ma żadnych funduszy na sterylki?

» Czw lis 06, 2008 11:11

pieniądze u urzedu dawno sie skończyły dopiero w przyszłym roku

» Czw lis 06, 2008 11:42

Kurcze cały czas widze ta biedna kotke i mam tak cholerne wyrzuty sumienia ze szok. Ja sie dołoże na sterylke tylko co z domkiem?

» Czw lis 06, 2008 11:44

Cholibka .... :cry:

Też sobie ją na tej ulicy wyobrażam ... brrr.
Kto pomoże ?
Aniu, my pomożemy finansowo, może jednak znajdzie się jakieś wyjście, choć na kilka dni, dla niej te kilka to może całe życie .... :roll:

» Czw lis 06, 2008 11:46

Dt Pilnie potrzebny!

» Czw lis 06, 2008 11:50

Jakby trzeba bylo wpłacać na kicię dajcie mi prosze znać na pw bo jestem zagoniona i nie zawsze tu zaglądam, częsciej troche na bazarki. Także prosze odrazu z grubej rury pisać:)
Aniu- wiem wywieram presję, mozę jednak choc na kilka dni......

» Czw lis 06, 2008 11:54

ja naprawdę nie moge :cry:

» Czw lis 06, 2008 12:22

Zamieściłam jej wątek na forum Koty nasz maly koci zakątek na gazecie. Moze to coś da.

Kochałam ją a ona umarła;(Pelasia ma swój kochający dom

Kto przegląda forum