Chester & Roman - pożegnanie Czesia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 26, 2003 11:11

Nie martw się, Miś robi tak z Mi-Norką. On się po prostu nudzi, a że energia go rozpiera... Czesiek sobie poradzi; za chwilę jak jeszcze podrośnie, jak pacnie łapą... :)
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 26, 2003 12:38

Majorka pisze:Nie martw się, Miś robi tak z Mi-Norką. On się po prostu nudzi, a że energia go rozpiera... Czesiek sobie poradzi; za chwilę jak jeszcze podrośnie, jak pacnie łapą... :)


:strach: ojejejejej :lol:
Prawdę mówiąc, musiałam w te pędy obciąć im pazurki, jak zobaczyłam, że Romek ma kropkę (która okazała się strupkiem) na uchu i nosie. Musiał zostać pacnięty - ciekawe, czy w obronie, czy w zabawie :? Czesio jeszcze "nie za zbytnio" kontroluje stan wysunięcia szponków - może zahaczył kiedyś Romanka, a ten sobie zapamiętał i teraz się odgrywa? :roll:

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Śro lis 26, 2003 12:41

Tak, obcięcie pazurków jest dobrym posunięciem, żeby sobie nawzajem nie uszkodzili oczka np. A może dla złagodzenia obyczajów jakąś panienkę im dodasz? :lol:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 26, 2003 12:57

To by się dopiero o nią tłukli :twisted: :lol:
No, chyba, że od razu dwie :strach: :twisted: :lol:

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Śro lis 26, 2003 13:01

Maraszek pisze:No, chyba, że od razu dwie :strach: :twisted: :lol:

O, o widzisz... dobrze myślisz... 8)
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Śro lis 26, 2003 13:03

Maraszek pisze:To by się dopiero o nią tłukli :twisted: :lol:
No, chyba, że od razu dwie :strach: :twisted: :lol:

To się nazywa konstruktywne podejście do sprawy!
Ale wiesz, jak będą dwie, to mogą się tworzyć koalicje, a jedna - raz będzie łaskawie rozdawała względy Cześkowi a raz Romanowi. :lol: A chłopcy będą się starać!
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 26, 2003 13:38

Majorko - Ty to masz głowę :lol: Argumentacja jest po prostu nie do odparcia. :lol:
Tylko ciekawa jestem, kto - oddając kotkę - mógłby mi zagwarantować, że względami będzie obdzielała po równo, a nie zawiąże sztamy tylko z jednym :twisted:

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Śro lis 26, 2003 13:39

Maraszek pisze:Majorko - Ty to masz głowę :lol: Argumentacja jest po prostu nie do odparcia. :lol:
Tylko ciekawa jestem, kto - oddając kotkę - mógłby mi zagwarantować, że względami będzie obdzielała po równo, a nie zawiąże sztamy tylko z jednym :twisted:


Wystarczy to wpisac w umowie adopcyjnej :D
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro lis 26, 2003 13:40

Maraszek, no coś Ty, kobiet nie znasz?!!!!!!!!!!!! :lol:
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 26, 2003 13:49

Majorka pisze:Maraszek, no coś Ty, kobiet nie znasz?!!!!!!!!!!!! :lol:


:lol: Umarłam, Majorka.... :lol:
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Śro lis 26, 2003 13:58

:ryk: :ryk: :ryk:

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Pt lis 28, 2003 0:36

Ach, jak ja kocham poranki :lol:
A poranek wygląda tak:

Budzę się zanim zadzwoni budzik 8O spod przymkniętych powiek obserwuję pokój - na środku siedzi posążek kota. To Czechu w absolutnym bezruchu. Hipnotyczne spojrzenie wlepione we mnie, uszki nastrojone na najmniejszy dźwięk, każdy mięsień napięty. :wink: Chyba zauważył, że drgnęła mi powieka - odbywa się drobny pokaz. Najpierw cichutkie mri mri, a potem balet - 3 kroczki do przodu, półobrót, prezentacja z profilu, naprężenie ogonka i..... badawcze spojrzenie - zauważyła? :lol: Twardo udaję, że śpię. Mri mri mri jest zdecydowanie głośniejsze, układ baletowy znacznie rozszerzony - i znów czujne filowanko. :twisted: Wciąż jestem twarda :wink: Po kilku próbach mam kotucha na łóżku - terkocze jak taktor, ćwierka i grucha. Wciąż próbuje się pięknie zaprezentować - wczoraj z wielką gracją uwalił mi się na twarzy i dał ogon do gryzienia; dziś dal brzuszka do glumania - brzuszek z tylnymi nóżkami leżał na łóżku, a reszta kota zapierała się o podłogę 8O :lol: z lekko zdziwioną miną (zaznaczam, że mam łóżko normalnej wysokości :twisted: )
Nagle zaterkolił budzik - zerwałam się. No, przecież musiałam naszykować kocie śniadanie..... :twisted: :lol: :lol: :lol:

Wieczorkiem wróciłam z dodatkowych zajęć. W ramach rekompensaty za dłuższą nieobecność zachęcałam futrzaki do współnej zabawy - żebyście widzieli ten wstręt i odrazę na pysiach....... :twisted:

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Pt lis 28, 2003 1:35

Brak dwukotowego doświadczenia jest fatalny :evil:
Raz wydaje mi się, że jest OK, a potem mam doła :(
Romek wciąż napada na Czesia, ale zauważyłam, że sam dostaje wciry.
A jednak wciąż się zachowuje tak, jakby to on był starszym rezydentem :?
Teraz jeden siedzi na fotelu, drugi urzęduje na dywanie - i dają sobie łapami po mordzie 8O 8O 8O
No i co teraz :?: :?: :?:

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Pt lis 28, 2003 2:37

Wlaśnie widziałam, jak Czechu machnął łapą, a Romek wyskoczył pół metra do góry 8O Potem zaczęły się strasznie tłuc, z miaukami protestu włącznie... :( A Romuś oddycha jak astmatyk :(
Romuś zrobił się b. niespokojny - krąży po mieszkaniu, pomiaukuje, grucha... Myślałam, że się nie może odnaleźć, a on sie chyba boi Chestera 8O Co chwila z kwikiem przelatuje przez mieszkanie 8O
Już nie wiem, jak mam z nimi "rozmawiać" :crying: :crying: :crying:

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Pt lis 28, 2003 8:18

maraszku - spoko :lol: to sa mlode zdrowe koty, ktore potrzebuja sie wyszalec!! a ze przy okazji oba gadatliwe - to tylko pozazdroscic :) mozesz spokojnie im sie przygladac i zachwycac wspolnymi gonitwami :wink:
KrólowaNocy[*], Greebo[*], Jaś[*], Bojówka[*], MiniMini[*], NeverMind v.Ciocia[*], Adolfina[*], FataMorgana[*] :(

jenny170

Avatar użytkownika
 
Posty: 1817
Od: Wto wrz 17, 2002 12:19
Lokalizacja: warszawa-mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia, mraucia i 30 gości