Bunia lepiej:) Lusia chora:( Niunia i Gusia(FeLV+):(

» Czw paź 30, 2008 10:47

anna09 pisze:Domyślam się, jak musi być Ci ciężko, że nie możesz wypuścić Moli do pozostałych kotków.

Ja również.

Polecam lekturę wątku Maryli o Fisiu - podobna sytuacja, jak u Ciebie.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=50223
I o wszystkich kotkach Maryli
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=12823
Jeśli potrzebujesz fachowej porady, napisz do Maryli pw.

» Czw paź 30, 2008 15:57

Dziękuję Anula za podpowiedzi.

Bardzo się martwię o moje kotki.

» Pt paź 31, 2008 15:09

Kasiu, nie ten link Ci podałam. :oops:

Bardzo przepraszam.
Zaraz poprawię swój wcześniejszy post.

Głowa do góry.
Podobno białaczką wcale nie jest tak łatwo zarazić się.
:ok:

» Sob lis 01, 2008 20:59

Ja przyłączam się do kciuków za Twoje kotki :ok:

Też w jakiejś rozmowie z wetem usłyszałam, że białaczką nie tak łatwo się zarazić (podobno musiałby zarażony kot udrapać do krwi zdrowego kota).

Pozdrawiam i czekam na wieści co u Was słychać. Przesyłam głaski i całusy dla kotków

» Nie lis 02, 2008 17:32

Mieciuchna specjalnie dla cioci Mb:
Obrazek

A tutaj smacznie śpiący Franio i myjąca Kasieńkę Buńcia
Obrazek

Spiąca Kubisia i Niunia na balkonie:
Obrazek

Franuś i Niunia korzystają z ostatnich promieni słonecznych na balkonie
i pięc kotków na kanapie ( Kasi nie widać bo przykryła się flokati)
Obrazek

Pozdrowienia dla odwiedzających nasz wątek cioteczek

» Nie lis 02, 2008 19:39

kasia86 pisze:Mieciuchna specjalnie dla cioci Mb:

Och, dziękuję

Mieciuchna jest CUDOWNY :love:

Jestem w nim zakochana

Dobrze, że moja zazdrosna Kasia o tym nie wie :lol:

Pozostałe kotki też są śliczne i takie milutkie :love:

Przesyłam dla nich wszystkich moc mizianek, głaski i drapanka pod bródkami

» Nie lis 02, 2008 21:26

Wszystkie kotki śliczne (albo nawet jak to często dzieci w Mini Szansie na Sukces mówią: "śliczne, prześliczne, wzruszające") :love:

kasia86 pisze:

Widzę, że Mieciu, ma z Baksiem więcej wspólnego niż tylko podobne kształty :lol:

Baksiu często śpi tak samo

Pozdrawiam Ciebie, a koteczkom przesyłam mnóstwo głasków po brzuszkach, za uszkami i pod bródkami

» Wto lis 04, 2008 20:16

A tutaj cisza

» Sob lis 08, 2008 17:57

anna09 pisze:A tutaj cisza

Ano cisza.

Czasu brak

Dzisiaj była akcja pobierania krwi. :strach:

» Sob lis 08, 2008 18:04

kasia86 pisze:
anna09 pisze:A tutaj cisza

Ano cisza.
Czasu brak

Dzisiaj była akcja pobierania krwi.

Naprawdę było aż tak źle?

Jak się mają kotki? Proszę je wyściskać, wygłaskać i wycałować od cioci z Krakowa

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru

» Nie lis 09, 2008 19:41

Naprawdę było aż tak źle?

Źle to mało powiedziane

Krew się lała, nie tam gdzie trzeba, Luśka kuta była w dwie łapki :cry:

Z jednej na morfologię, a z drugiej na test na białaczkę i na biochemię, a już nie wspomnę ,że było 6 kotów na pobraniu krewki :roll:

bo trzy już były wcześniej.
Franek biedny po szczepieniu na białaczkę dwa dni nie mógł chodzić na tylne łapki, dobrze, że nie dostał w kark bo by leżał cały jak placek :roll:

A Mietek nawet nie odczuł, że był szczepiony

» Nie lis 09, 2008 20:34

6 kotów na pobraniu krwi :strach:

To rzeczywiście musiało być wstrząsające przeżycie :!:

A Mieciu to mały (mały? :roll:

) bohater

Żal mi biednego Franusia - strasznie ciężko przechodził to szczepienie. U mnie najgorzej szczepienie przechodziła Kasia, ale nie aż tak.

Przesyłam pozdrowienia dla Ciebie, moc głasków dla koteczków i nadal trzymamy za Was kciuki i kciuczki :ok: