LT:Kotuś,Gagatka,Bandita ...100str i koniec drugiej części

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 04, 2008 13:05

Norbitko, ona mi wygląda na syberyjkę :D Uszy takie syberyjskie i wyraz twarzy :lol:

Piękna jest :!:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Wto lis 04, 2008 13:09

tak wygląda :D syberyjka jak nic

podobna w typie do mojego starego Wacława

Co z ta kwiatową, co ona sobie mysli?? :roll:
Ale z drugiej strony chyba dobrze z Nastią, bo inaczej pisałaby że co ś się dzieje, nie?
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 04, 2008 13:42

Piękna koteczka Norbitko :) jak ładnie wyczesana też :) cuda, Panie, cuda :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 04, 2008 13:48

Właśnie muszę gdzieś sie poduczyć jak sie pielęgnuje taką sierść.
Nie wiem jakie "czesadło" najlepiej kupić.
Jej sierść jest jak puch, nigdy czegoś tak delikatnego nie dotykałam....... Zastanawiam się kto i dlaczego wyrzucił takie cudo.
Domyślam się, znając wiejską mentalność, że kicia zachorowała, wiec po co leczyć......to kosztuje(wydałam już na nią ok 300zł). Prawidłowe żywienie też kosztuje......taniej wyrzucić....
Ona musiała być bardzo wypieszczona kiedyś, to widać w jej podejściu do człowieka.
Weszłam poszukac w necie jak wygląda kot syberyjski i znalazłam sobowtóra . Moze tam znajde odpowiedz jak pielęgnować to futro

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

Post » Wto lis 04, 2008 13:55

Scanomune zamówiłam sobie u znajomej wetki ( ale wiem , że masowo nie może :()
Zapłaciłam z niewielkim narzutem 80 zł . (w opakowaniu jest 60 tabl. )

Niestety jak przeznaczę 10 tabletek dla Nastki , to resztę muszę dla swoich obsranych zostawić . żeby imprzynajmniej przez 10 dni podać ....

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 04, 2008 14:09

A Frotka wygląda faktycznie dużo lepiej :)
Jest piękna , ale dla mnie bardziej miałkunowata , ale ja się na rasach nie znam ....

Norbitko... ale kupy nie zbadałaś , tak ? Czy to może być toxoplazmoza ...
jak ona się załatwia ?

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 04, 2008 14:29

Scanomune to lek weterynaryjny czy ludzki?
Obrazek
ObrazekObrazek

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 04, 2008 14:35

weterynaryjny
ludzki odpowiednik to betaglukan,a le trzeba dzielić bardzo tabletkę
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 04, 2008 14:37

giegie pisze:Scanomune to lek weterynaryjny czy ludzki?

weterynaryjny


ale cicocia pixie65 , kupuje ludzki betaglukan , podobno jest dużo tańszy , tylko trzeba dzielic przy podawaniu ...
Jakby kupić na spółkę opakowanie ludzkiego beta-glukanu , to na pewno wyszłoby o wiele , wiele taniej .......

Ciociu pixie65 ?????
Napisz o tym , ok ?



EDIT : pisalyśmy z Andą jednocześnie ....:)

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 04, 2008 14:49

Tiger, ja na razie zadziałam jakąś homeopatią, bo mój ma tylko lekki katar :wink: A jak nie pomoże, to walnę mu zylexis - to przynajmniej mam sprawdzone.

To ja też bym wzięła do spóły chętnie 8) Scanomune drogie jest...

Norbitko, sierść nie wymaga jakieś specjalnej pielęgnacji - trzeba czesać co 2-3 dni i wycinać kołtuny, jak się zrobią - zwykle koło pupy i pod pachami.
Ja mam do czesania taki specjalny grzebień z obrotowymi zębami (dobrze wyczesuje podszerstek, ale kot go nienawidzi) i taką zwykłą szczotkę z 'bąbelkami' - taką wiesz, jak dla ludzia. Szczotke mój kot bardzo lubi, sam się doprasza czesania.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Wto lis 04, 2008 15:20

Jesteśmy.
Wstałyśmy rano.
Byłyśmy zajebiście głodne.
Zjadłyśmy resztkę intestinalu oraz kilka chrupek rozmoczonych, które nam nie smakowały.
Potem wysłałam Ciotkę Kwiatkową do miasta po procenty, igły oraz żer, bo jestem ciągle głodna.
Potem ciotka wróciła.
Posprzątała kupę, co ją zrobiłam w pokoju. I obiecała, że będę w łazience teraz (ciekawe czemu?)
Potem było jeść, ale franca daje mało.
Potem strzykawa wody z elekrtyką czy jak jej tam, której, oczywiście było bardzo dużo :evil:
Potem dałam się łaskawie pomiziać.
Potem wytwarzałyśmy drzem, ale w warunkach niekĄfortowych, bo ciągle dzwoniło coś...
Potem ciocia wstała i odebrała dzwoniące coś, bo wiedziała, że ciotkom Tiger to nie pszelefki.
Ja napiłam się i znowu śpię.
Ona coś klepie.
BYE.

Ahaaa, biegam dzisiaj bardziej żwawo, jak mówi ciotka, nawet sama wskakuję na kanapę i fotele. A jak jestem w łazience, skrzeczę sobię
:twisted: Bye. Bye.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 04, 2008 15:48

kwiatkowa pisze:Jesteśmy.
Wstałyśmy rano.
Byłyśmy zajebiście głodne.
Zjadłyśmy resztkę intestinalu oraz kilka chrupek rozmoczonych, które nam nie smakowały.


I to [/i]fszystko[i] razem Ciociu Kfiatek?? :twisted:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 04, 2008 17:38

te siostra masz buziaka ode mnie, bo ja tęskniem trochę
Z tego siedzenia 7 godzin w zamkniętym pokoju zaczęłam skakać skakać i skakać aż mnie wypuścili. teraz galopuję po całym domu i wykurzyłam z domu takiego starego kota. Potem ona mnie wzięła i grzebała mi w uszach.
Teraz siedzę sobie w pudełkach po nowym laptopie i myslę, co tam u Ciebie,pa Naszka
Jesoo jakie te chrupki hillsa są obrzydliwe i wielkie, tfu.
:twisted:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 04, 2008 17:41

naszka jak fajnie, że nas pozdrawiasz :P
ja jeszcze bym chyba z Tobą nie pobiegała, ale już jutro, pojutrze - chętnie! nie lejom Cię te duże kociska?
i co tam Ci wygrzebała ona z uchów?
moja ciocia powiedziała, że ucha mam zdrowe, aż dziw (??? :roll:), za to było dzisiaj obcinanie pazurków, mycie pyszczka i, dżizas, ciągle to czesanie... :evil:
buśka!

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 04, 2008 17:43

chrupków tesz nie lubiem, a w szczególe to takich bobków podłużnych zielonkawych... podobno zdrowe niby som, ale ja tam nie wiem... :roll:

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emoda, Jura i 22 gości