Ja ciągle mam nadzieję ,że kotka żyje i dziękuje wszystkim ,którzy się angażują. Ja wiem ,że to bardzo trudne każdy ma mnóstwo spraw swoich i kocich ale Kasi mogą znaleźć tylko osoby z w-wy. Dlatego bardzo dziękuję wszystkim ,którzy jej szukają. Jesli chodzi o plakat to był zrobiony bez zdjęcia ale z bardzo dobrym opisem. Nie wiem jednak czy jakikolwiek został powieszony gdzieś. Na takim plakacie przydałby się telefon do osoby w w-wie ,ktora gdyby ktoś zadzwonił to zobaczyła czy to ona i spróbowała pomóc. No bo tam były telefony do cz-wy no to jak ktoś obcy zadzwoni do mnie lub Asi ,że widział kota to my będziemy bezradne za daleko. A w tym samym mieście zawsze łatwiej.
Bardzo dziękuję Agnieszcezet, Meggi2, Ariel za zaangażowanie i szukanie Kasi i oraz wszystkim zaangażowanym na wątku i proszę o wytrwałość. Wszystkich warszawiaków proszę o pomoc bo rzeczywiśćie Kasia może być wszędzie. Wiem ,ze to nie jest łatwe ale też wiem, że po to się tu spotykamy aby pomagać kotom a to jest bardzo trudne i wymaga poświęceń jeżeli naprawdę chcemy coś zrobić.
XAgaX ja też powiem brutalnie zwykle tak jest albo się coś robi albo szuka pretekstu żeby się obrazić po to żeby nie pomóc kotu. "Dziekuję Ci "w imieniu Kasi. I rzeczywiście to ona jest tu ważna a nie Twoja urażona duma.
Jeszcze raz proszę wszystkich o pomoc dla Kasi.







