Kruszynka Malinka odeszła - przegraliśmy z FIP!

» Sob lis 01, 2008 22:01

a dzisiaj urodziny Mamy nr 2

smutne to urodzinki - Maleńka zwymiotowała całe jedzenie i leki (encortonol) bo pomimo różnych dziwnych zabiegów nie ma koopy. Trzymajcie kciuki za ten cholerny interferon, niech to naprawdę pomaga, bo my przestajemy wierzyć...

» Sob lis 01, 2008 22:09

Calza, może dobrze byłoby rozważyć podawanie sterydu w iniekcji?
Wtedy na pewno dostanie odpowiednią dawkę, nawet jeśli zwymiotuje.

I spełnienia marzeń dla Mamy numer 2 :torte:

» Nie lis 02, 2008 7:16

Wszystkiego naj naj Mamo2 :!:

Calzuniu trzymaj się, malenka :!:

» Nie lis 02, 2008 8:02

Mama 2 wszystkiego najnajnajlepszego i niech Calzunia wyzdrowieje ...

Calzuniu walcz malenka ,nie poddawaj się ,dla nas ,dla siebie ....walcz. :!:

» Nie lis 02, 2008 21:19

Mamo 2

wszystkiego co sobie życzysz.

Calzuniu, dużo siły..

» Pon lis 03, 2008 11:14

Dołączam się dozyczeń i do kicuków za Malutką - nieustających!

» Pon lis 03, 2008 11:35

Jak kiciunia dzisiaj?

» Pon lis 03, 2008 14:32

Greta_2006 pisze:Jak kiciunia dzisiaj?

bez zmian - ni lepiej ni gorzej - jedyne co to wrócił katar z zielonymi glunami i trzeba wrócić do starego antybiotyku. Nadal karmimy naszego Kurczaka, dostaje dodatkowo galaretkę z siemienia jako osłona po rzyganku a koopy jak nie było tak nie ma. Wychudło nam to maleństwo potwornie i tylko brzuszek większy niż ona sama... Ale leczymy, czekamy, musi być lepiej..

» Pon lis 03, 2008 19:59

Trzymaj się kruszynko...ze wszystkich sił. Zostań z nami.....

» Wto lis 04, 2008 12:35

Dzisiaj rano nasze Maleńkie Słońce już się nie obudziło. Wczoraj było znacznie lepiej.Chodziła za nami, przytulała się cały dzień. Przepraszam,ale nie moge na razie pisać :cry: