Maybach, Taurus i Topik :)

[mirka_t]

TyMa mam 5 nowych puszek RC, z których wieczko nie odskakuje.
Może by je tak na bazarek.

[Matahari]

Przyłapałam Maybacha na włamie do kuchennej szafki pod zlewem, gdzie są puszki z kocimi chrupkami, zabezpieczonej gumkami założonymi na uchwyty. Najpierw do dołu odciąga drzwiczki, by zeskoczyly z magnesu. Przez minimalną szparę wtyka łapę i szarpie leżącą na dole ceratę tak długo, aż przewróci puszkę. Pokrywka zeskakuje i wystarczy wygarnąć zawartość na zewnątrz wprost w paszcze czekających glodzonych koteczków! No, sprytu mu nie brakuje, nie?!

[martysek]

Fotki prześlę dzis wieczorkiem Mokkuni

Przygotujcie się...

[mokkunia]

[TyMa]

Hurra, są zdjęcia moich pięknot!

[martysek]

Co tak mało!!!

Przecież tyle pięknych zdjęć jest

[mokkunia]

Co tak mało!!!

Przecież tyle pięknych zdjęć jest

Nie miałam czasu wczoraj na więcej bo po zbiorowej wyprawie do weta z moimi kotami byłam lekko nieżywa.

[mokkunia]

Grzeczne kotki nie chodzą po stole

Grzeczne kotki nie leżą na stole

Grzeczne kotki planują włam do szafy i wyżarcie żarcia

[Magija]

to są wielkokotki

[TyMa]

W podpisach jest chyba pomyłka, bo to nie grzeczne, a grzeszne kotki! Cała prawda o nich! Dziś byl kolejny włam o 5 rano, na szczęście puszka wypadla denkiem do dołu i walenie nią po kafelkach zdołało mnie obudzić. Dziś zastawiłam szafkę krzesłem! Jutro goście podziwiać będą ten widok oraz telewizor obłożony poduchami, naderwana tapetę w dużym pokoju, zaslony z wyciągnętymi nitkami, podopychane czym się dało półki z książkami, brak kwiatków na parapecie i firanki w kuchni, trzy legowiska, dwie maty do szaleństw, tunelik, wszędobylski żwirek i trzy niewinne, łaszące się do ludzi, urokliwe koteczki! A posiłki to jadam na środku pokoju, na stojąco, przestępując z nocg na nogę lub podskakując i strząsając koty z nóg! Dzięki temu nie tyję!

[TyMa]

Wczoraj rozrobiłam w misce mydło malarskie, zadzwonił telefon, więc ją wyniosłam do łazienki i postawiłam na miejsce do siedzenia w wannie. Po chwili rumor i mokra ściera w postaci Taurusa przegalopowała przez dom. Spłukałam go i do północy mył sie zawzięcie a ja sprawdzałam czy zacznie się pienić. Pozostałe koty obwąchiwały go zawzięcie. Dziś wpadł mi do łyżki nakładającej puszeczkę. Zmyłam go ścierką i teraz Topik i Maybe go liżą. Zadowolony jest, nie powiem, nawet bardzo! Przed chwilą przewrócił 1,5-litrowa butlę z wodą, bo usiłował zdjąć zakrętkę. Pomysłów na rozrabianie mu nie brakuje! Topik najbardziej lubi leżeć na mnie w pozycji żaby, już zupełnie nie przeszkadza mu, że robótka na drutach jeździ mu po głowie, natomiast Tajri kradnie mi kłębuszki i produkuje pajęczynę owijając je o wszystkie meble.

[mokkunia]

Tak czytam i coraz bardziej kocham moje dorosłe, spokojne, senne koty

[Thorkatt]

To wszystko to tylko przypadek. Mogloby przecież nie wylać się, nie przewrócic, nie rozplątać itd. Widocznie masz TyMo mieszkanie na skrzyżowaniu zawirowań historyczno - fizycznych.

[villemo5]

Jakie duże chłopaki

TyMa myślisz już o ciachaniu?

[TyMa]

Myśleć, to ja myślę, ale takie małe dzieciaczki, co dopiero mleczaki straciły?! A serio, to mocz jeszcze nie cuchnie, więc się spieszyć nie będę... nie cierpię widoku kota po narkozie, a podwójny taki widok... macabra!