Pysia & Haker story 4

[Avian]

Bry

Niegrzeczna Jafka
Niektóre tak mają i sie nic nie poradzi ... ja mam potwora na działkach, niestety

[Dorota]

...bry... HiP!

[kothka]

Dzień dobry

Charakterny tymczasik

[Hannah12]

Jafka spakowana, czekamy na Gosię.
Żal mi jej, ale domku dla niej ani widu ani słychu, a trzymanie jej u nas i przyzwyczajanie do warunków domowych, kiedy wiadomo, że nie może zostać mija się z celem.
Przyszła na głaski, a wcześniej Hakera potraktowała pazurem.

[MaryLux]

Ceść, Pysiu i Hakerku, miiiaaauuu Mamy saro i mgłę, moze to dobze, ze Duza nie widzi, jak mi się casem ocy pocą.
Inka

[Hannah12]

Naszej Dużej też się oczka spociły jak Jafke odprowadzała. My natomiast jesteśmy zadowoleni, chodzimy po domu i nikt nas nie atakuje. Pysia i Haker

[MaryLux]

Naszej Dużej też się oczka spociły jak Jafke odprowadzała. My natomiast jesteśmy zadowoleni, chodzimy po domu i nikt nas nie atakuje. Pysia i Haker

Nie lubiem, jak mi się ocy pocą
Inka

[Hannah12]

Wiadomość od Gosi.
Nie wiem czy Jafka będzie za tobą tęsknić. Przed jej wypuszczeniem z transportera zamknęliśmy wszystkie drzwi. Otworzyliśmy transporter, po niespełna minucie Jafka wyprysnęła zadowolona z magazynu przez kocia dziurę. I tyle.
Zdrowa, odkarmiona poszła rządzić na swoim terenie.

[Nelly]

Zdrowa, odkarmiona poszła rządzić na swoim terenie.

I może tak dla niej najlepiej? Przyzwyczajona do swojego terytoorium, swoich ścieżek. Zrobiłaś dla niej baaardzo dużo.

To koteczki odetchnęły

[Hannah12]

Koteczki odetchnęły.
Pysia biega jak szalona, już dwa razy wylała wodę z misek.
Haker szaleje ze swoim ukochanym piłeczka - jajuszkiem.
A my już wczoraj podejrzewaliśmy, że Pysi odnawia się choroba uszka, od trzech dni je tarła, cały czas siedziała w budkach. A dzisaj zapomniała co to uszko.

Jafka przyszła się najeść i z powrotem - mimo tak mglistej pogody - szczęśliwa pognała w siną dal. Najważniejsze, już teraz tylko o siebie bedzie musiała dbać i może zawsze liczyć na naszą pomoc.

[annette88]

Dobry wieczór

[moś]

Wiadomość od Gosi.
Nie wiem czy Jafka będzie za tobą tęsknić. Przed jej wypuszczeniem z transportera zamknęliśmy wszystkie drzwi. Otworzyliśmy transporter, po niespełna minucie Jafka wyprysnęła zadowolona z magazynu przez kocia dziurę. I tyle.
Zdrowa, odkarmiona poszła rządzić na swoim terenie.

Haniu, widocznie tak musialo byc, trzymam kciuki zeby żyla sobie spokojnie i bez niebezpieczeństw

[kalair]

Jafka będzie szczęśliwa!

[MarciaMuuu]

brydzień PiH bezjafkowi

[kothka]

Cześć

Fajnie, że juz macie dom tylko dla siebie

Romek