Lula i Spóła. Gospodarze oszaleli :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 20, 2008 7:54

Taka relacja i ani słowa o Mizi :evil: .
A tak naprawdę to super że rudy zaszczepiony. Ja już się nie mogę doczekać kiedy te moje łazienkowe maluchy będzie można zaszczepić i odetchnąć, że są bezpieczniejsze.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 21, 2008 18:01

Sylwka pisze:Taka relacja i ani słowa o Mizi :evil: .


No własnie...więc postanowiłam cos sama o sobie napisać, szczególnie że jeszcze nigdy nie próbowałam :)
Więc w nowym domu jest mi wspaniale, choć nie dają wołowinki tak często jak bym chciała. No i jest jeszcze ten Mały Rudy Co Kradnie Pożywienie z Mojej Miski. Ale juz powoli go cywilizuję i mam nadzieję, że wkrótce on też wyjdzie na ludzi (jak ja).
A poza tym ostatnio sypiam w łóżku u Elzy, najbardziej lubię spać na jej nogach. Chyba ona jest równie zadowolona jak ja !
Jak tylko mnie zawoła , nawet tak po cichutku: "Miziaaa", to od razu do niej biegnę, bo ona to dopiero potrafi głaskać kotki ! I żebyście widzieli jak ja wtedy tańczę :)
W ogóle to wiodę bardzo spokojne życie, takie o jakim zawsze marzy każdy dostojny kot: regularne posiłki, własna Duża do głaskań i miziań, duże mieszkanie z wieloma zakamarkami. A najbardziej to mi się podoba, że jest tyyyyle okien !!! I różne widoki z nich są: z dwóch obserwuję ulicę, z dwóch innych naukę jazdy i parking, a jeszcze z dwóch ogród i ptaszki...
A czasem przychodzi taka duża Duża i łapy do mnie wyciąga...ale jej te ż daję się głaskać, niech ma, a co !
Więc, Sylwka nie martw się, wprawdzie tęsknię za Tobą i Kaśką, ale jak przypomnę sobie Zenka, to jednak wolę mój nowy dom !!!

Wszystkie Ciocie całuję , Wasza Mizia vel Misia ( a Bura juz nikt na mnie nie mówi!)
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Wto paź 21, 2008 20:54

Jeny wzruszyłam się. Prawie się poryczałam. Nie wiem Mizia co napisać.

Edit: A Bura to było tylko imię robocze. Do niej tak nie mówiłam, więc nie wiem skąd ona to wie :wink: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 22, 2008 7:24

oj koty, koty, czymże był by bez Was człowiek... marność nad marności

:lol:
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 23, 2008 14:51

Kurczę, zrobiłam wczoraj takie fajne jesienne foty kotom, ogrodowi i domowi.
I imageshack się wlecze jak slimak i nie mogę załadować :evil:
A jutro jadę do Wiednia i w weekend mnie nie ma, więc tez nie dam rady :evil:
Musicie poczekać, ech życie...
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Nie paź 26, 2008 18:51

Oto jesienna fota z jesiennej sesji (próbuję w fotosiku, ale mój net to jak chora krowa idzie):

Jesienna Kropka z jesienną myszą w paszczy:
Obrazek

I tyle na dziś. Jutro będzie lepiej :roll: ?
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Nie paź 26, 2008 19:07

Oj, jesienne horrory nam tu serwujesz.
Ale kicia ładna, wreszcie Kropka w plenerze :)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon paź 27, 2008 15:56

Popatrzcie...gdzie to kociątko o anielskim, wystraszonym spojrzeniu ?
Teraz to juz dorosła, piekna kota !
Obrazek

A tu Lula w jabłkach:
Obrazek

Jesienny Nasz Ogród ( z widokiem na kalinę):
Obrazek

A na deser Nasz Dom widziany od strony pól , łąk i lasu:
Obrazek

Całujemy jesiennie :)
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Czw paź 30, 2008 15:39

Dzisiaj, z okolic dobrze poinformowanych doszły mnie słuchy o niebywałym przestępstwie Pewnego Młodego Rudego.

Elza z TŻ zostawili (a to gupki naiwne) na kredensie kawał kiełbasy jałowcowej. Suszonej, więc nie byleco. We worku.
Po powrocie towarzystwa z zajęć okazało się, że:
a) nie ma worka
b) nie ma kiełbasy
c) nie ma Rikkiego Robina

W śledztwie wyszło na jaw, że kiełbasa w stanie szczątkowym spoczywa pod łóżkiem w objęciach Rudego Złoczyńcy, a worek (chwała wszystkiemu) przewiewa luźno po domu.
Z kawała kiełbasy długości 25 cm pozostał 3-centymatrowy kikucik...
A Drań Rudy I Złodziejski nawet dżyzdawki nie dostał, za to podobno toczył się przez pokoje z wieeelce wypchanym brzusiem i zadowoloną mordą.
Ciekawe czy raczył choć troche podzielić się z Mizią :roll: ???
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Czw paź 30, 2008 15:43

Mizia jak typowy podwórkowy kot wodziła nosem za kiełbasą (Kaśka i Zenek nie znali kiełbasy to nie wodzili). Myślę, że nie przepuściła takiej okazji. Chyba że Rudy jej dzielnie bronił.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 02, 2008 22:09

Tyryryry. Przyznajemy się, aczkolwiek sugerujemy, żeby Elza lepiej pilnowała swojego pożywienia ;)

Rudy zbój aktualnie drzemie na moich kolanach z moją lewą ręką w objęciach (niewygodnie mi pisać, ale kicia słodko śpi... [spróbujcie wpisać wykrzyknik jedną ręką, fajne ćwiczenie na rozciąganie dłoni :d]) i wygląda mniej-więcej tak:

Obrazek
(tutaj bez ręki, możecie sobie dorysować np. w paincie ;))

a ponadto:

Obrazek
Rikki botanik

Obrazek
i Rikki bawiący się w "złap swój ogon" na wąskim parapecie...


o Mizi już niedługo. (dziś przyszła się połasić i nawet mruczała troszkę ^^)

pozdrawiają Rudzielce dwa. :)
Zakochana w Rudym Kawalerze... :D

RudaCórka

 
Posty: 51
Od: Sob sie 16, 2008 15:42
Lokalizacja: kraków :)

Post » Nie lis 02, 2008 22:13

Ale fajny Rudy Gość. :-)
Gadżetka by Wam pasowała do kompletu :lol:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Nie lis 02, 2008 22:28

Nordstjerna pisze:Gadżetka by Wam pasowała do kompletu :lol:


Tiaaaaa...a manna sama spadnie z nieba, co ? :wink:
Juz teraz pensje listonosza i nauczycielki nie bardzo nam wystarczają na 4 ludzie i 4 kotecki...
Koto-kaś
Obrazek

ogrodniczka65

 
Posty: 692
Od: Śro paź 25, 2006 12:27
Lokalizacja: Biały Kościół

Post » Nie lis 02, 2008 22:32

Jak to szło?
"Dał Bóg koty, da i na koty"? :lol:

N. z 12 kotyma (oby jak najkrócej) :roll:
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pon lis 03, 2008 11:40

Bardzo mnie cieszy, że rudy kocurek ma się u was tak dobrze (i że jest tak dobrze karmiony :D) . Muszę natomiast przyznać, że moja Piratka też kradnie jedzenie. Kiedyś wytachała do przedpokoju z kuchni jakieś pół kilograma pasztetu pieczonego :roll: (szynka nie ma prawa przy tym kocie znajdowac się nawet chwili poza lodówką) jak dobiegłam do przedpokoju to Pircia właśnie rozszarpywała tymi swoimi malymi kiełkami worek a zdegustowany i zbulwersowany Pciuch obserwował wszystko z boku (chyba mu się to w głowie nie mieściło :wink: ) no mam tylko nadzieję, że się tego od niej nie nauczy :twisted: tego i wsadzania lapek do czyjegoś talerza żeby wyciągnąć sobie z niego jakiś smaczny kąsek.
Pozdrawiam cieplutko
Obrazek Obrazek
Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los

Brackish

 
Posty: 242
Od: Wto sie 24, 2004 17:13

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości