Nie, takie juz zmutowane do mnie sie przyblakaly. Fiona jest taka typowa mamuska dla Dextera: lize go, myje cale futerko, zawsze sie posunie, zeby Dex tez mial miejsce, jak jej zniknie z oczu to go wola, przerazona...Dex jest bardziej samodzielny, kocha Fione, ale nie jest ona mu niezbedna do egzystencji. Gdybym je rozdzielila, Dexter doskonale dalby sobie rade, ale Fiona,przynajmniej na poczatku, mialaby niezlego dola
Miłość kwitnie . Co do Dextera, to wcale nie jestem pewna, czy tak łatwo by przebolał rozdzielenie z Fioną. Czasem to wychodzi dopiero po fakcie . No, ale nikt o tym nie mówi, prawda? Rozumiem, że imiona Mimil i Miq...cośtam nie przyjęły się?
Pewnie masz racje, Mimile szybko by zauwazyl, ze kobiety do mycia nie ma a Chanelle to mu moze co najwyzej dac po pysku Niestety, Mimile et Miqueline ndal funkcjonuja dzieki TZ-towi, ktory bardzo lubi zmieniac imiona Nie, nie zamierzam ich rozdzielac, za duzy mamy z nimi ubaw , sa juz czescia rodziny!