CoToMa,
bardzo mi przykro taka słodka kocina i takie miała smutne życie
dobrze, że byłyście przy nim przez te ostatnie tygodnie jego życia, ratowałyście, przytulałyście
ech...
Biedny kociaczek. Jak to jest możliwe, że tyle cierpienia przytrafia się takim małym niewinnym stworzeniom? Ileż one muszą się nacierpieć i nigdy nie mieć nagrody w postaci szczęśliwego życia? Dlaczego świat jest tak niesprawiedliwie skonstruowany?