1,5 mies. czarnuszki z Tychów odeszły za TM!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 31, 2008 19:06

Powiadomcie tego pana, co wziął kociaki o glistach, niech koniecznie odrobaczy swoje kociątka!
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt paź 31, 2008 23:23

Mam z nim kontakt emailowy, nawet założył jakąś stronę dla kociakow, z tego co wiem są odrobaczone, ale zapytam czy też miały glisty.

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Sob lis 01, 2008 8:56

jak się czują kociaki?

mocne
:ok:

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Sob lis 01, 2008 16:59

Czy lepiej z maluchami.....?

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

Post » Sob lis 01, 2008 18:00

Wczoraj napisał wiersz dla Rudego i Kalinki, które odeszły za TM (odeszły wczoraj, były to koty już dorosłe, oddane przez włąścicieli do schroniska w Katowicach)

Tęczowy Most

Jutro, gdy staniesz przy nagrobku
Swego bliskiego czy krewnego,
Będziesz skupiony i wzruszony.
Zapalisz znicz, położysz kwiaty,
Zmówisz modlitwę, pójdziesz na mszę,
Wspominać będziesz swoją stratę…
Stojąc nad grobem Twych najbliższych,
Spójrz w górę, może ujrzysz wtedy
Tęczowy Most, po którym przeszły
Twoje zwierzęta hen w zaświaty…
Poświęć im chwilę i myśl jedną,
Myśl ciepłą, czułą, tęskną, piękną
Przecież i one mają dusze
I im należy się szacunek…

Dziś dołączyła do nich Koloratka... [*]


bardzo mi przykro, że przegraliśmy tę walkę...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 01, 2008 18:11

Koloratko ['] szkoda, że nie dałaś rady :cry: Widocznie tak musiało być...
Halbinko, tak mi przykro... nawet nie próbuję wyobrazić sobie jak sie okropnie musisz czuć. Trzymaj się jakoś. Wiem, ze zrobiłaś wsyzstko ale czasem one po prostu odchodzą...
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 01, 2008 18:23

To niestety prawda. Najgorsze, że zwykle nie udaje sie sie tym najfajniejszym, które - wydawałoby się - najbardziej chcą żyć...
Koloratka jako pierwsza dałą sie wziąć na ręce bez objawów lęku czy dzikawości... Była moją ulubienicą. Ale już wczoraj zauważyłam, że stroni od towarzystwa, szuka samotności i nawet ciepełka nie szuka. Z moich doświadczeń wynika, że to bardzo zły objaw. Najbardziej broniła się też przed napojeniem czy nakarmieniem a nawet przed kroplówką.
Śmierć kociaków jest bardzo przykra, ich istnienie jest takie kruche. :cry:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 01, 2008 19:17

Prawda jest też taka, że gdyby nie Ty, to żadne z trójki nie miałoby szans. Tak więc chyba najważniejsze jest to, ze choć nie uda sie uratowac wszystkich, to te, które przeżyją mają nawet juz zwielokrotnione możliwości na domek.
Trzeba chyba tak na to patrzec, w przeciwnym razie żadna z dziewczyn opiekująca sie maluchami nie byłaby w stanie tego robić - żal przytłoczyłby kazdego.
Tak więc choć baaardzo szkoda Koloratki ['] (może to dziwne ale to też moja ulubienica wirtualna - na pierwszych zdjeciach wygladała jakby chciała obronic pozostała dwójke kociaków), to trzeba Mefiego i Borutkę dopieszczać. Koloratka zwolniła im jeden domek...
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 01, 2008 20:40

Niby tak, ale walka trwa. Mefi też zdaje się poddawać. Czekamy na kolejną kroplówkę i leki.
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 01, 2008 20:48

buuu, przykro mi...

Agnie Koty

 
Posty: 193
Od: Śro paź 24, 2007 13:02
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

Post » Sob lis 01, 2008 22:08

Kroplówka podskórna podana, wenflonu nie dało sie założyć, żyłki pękają. Kociaki dostały lekarstwa, teraz są dogrzewane butelką z gorącą wodą. Nie wygląda to jednak dobrze. Bardzo potrzebne kciuki za ich zdrówko!
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lis 02, 2008 3:20

Trzymam kciuki!
Mefi, nie daj się czarnuszku!!
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 02, 2008 17:46

Mefi poddał sie już wczoraj, właśnie podążył za siostrzyczką... [*]
Całą noc trwała walka, dogrzewanie, karmienie, nawodniienie... Kociakiem zajmowały sie i kocury i mój pies Platon, lizał, oczyszczał, ogrzewał... czy pociechą może być fakt, że nie odchodził w piwnicy?...
Walczymy jeszcze o Borutkę. Mała jeszcze chodzi, przełyka, przysiada, wie, gdzie jest kuwetka i próbuje do neij dotrzeć, panuje nad wydalaniem, ale męczą ja wymioty... Zmuszam ja do jedzenia convalescence, karmie strzykawką, na razie przyswaja. Dostaje podskórne kroplówki.
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lis 02, 2008 19:24

Obrazek
Koloratko, Mefi...
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lis 02, 2008 19:42

Boże.......nie wiedziałam, że tak z nimi źle, co właściwie jest przyczyną, czy robale.....? Tak mi przykro strasznie, dlaczego te takie słabiutkie....? Te kociaki są tak strasznie delikatne, zawsze zajmowałam się psiakami, z nimi nie jest tak ciężko. Są jakby silniejsze z natury. Halbinko, tak mi przykro..... miały szansę na normalne życie :placz:

malinka1

 
Posty: 1151
Od: Czw cze 28, 2007 8:27
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 250 gości