





Syjamek chodził po złomowcu blisko poligonu. Najblizsze domy pół kilometra od złomowca.
Przebywa nie u mnie, ale u mojej przyjaciółki.
NIkt go nie szuka.
Ma około 7 miesięcy, w poniedziałek jedzie na kastrację.
Jest bardzo grzeczny- chyba był tresowany,z eby nie wchodzic na łozka i blat, bo nie wchodzi
