Agn pisze:Kristin, wiem, że może być Ci trudno, ale może zmień tytuł? Coś w stylu 'na szczęście - nudno', jak już chcesz pozostać przy tej 'nudzie', albo cokolwiek innego...
Moje nie najlepsze ostatnio doświadczenia wskazują, że koty doskonale wiedzą kiedy i jak 'urozmaicić nam życie.

Masz rację, bo ja tak czaruję,
bo jakieś problemy zawsze są jednak...
Piszę jak już nie wiem jak z nimi poradzić.
I wtedy szukam pomocy na forum...
Pewnie zaraz coś się będzie działo,
bo jak sama piszesz koteczki zawsze coś wymyślą...
Np Pameli lecą łzy z oczu,bo alergiczka i herpes,
tak mówi wet i jeszcze mówi,że nic nie można zrobić....
Albo Aleczka, traci futerko na brzuszku,
dwóch wetów niezależnie od siebie
stwierdziło,że to zaburzenia hormonalne po kastracji...
No i dostala na to Vita-pet..
-Więc kiedy do następnej kontroli ?
-Za miesiąc...
-To co leczymy kota metodą prób i błędów?
-Tak..odpowiedział wet....
To było wczoraj...
Zaburzenia hormonalne leczone Vita-petem???????????????????????
Od zaburzeń hormonalnych i alergii chyba szybko się nie umiera,
ale po co koty mają się męczyć?????
Najbardziej mi brakuje jednak tutaj mądrego weta....