GDAŃSK, Chełm, Biegańskiego 37 - ktoś zna?

Informacje i opinie o lekarzach weterynarii, klinikach i gabinetach.

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob paź 18, 2008 13:37 GDAŃSK, Chełm, Biegańskiego 37 - ktoś zna?

Witajcie!
Szukam dobrego weta w Gdańsku, ale ponieważ nie mam auta to obszar poszukiwań ogranicza się do Chełmu i okolic. Byłam już u wetki w pasażu handlowym, ale jakoś nie nabrałam do niej zaufania. Ktoś ma jakieś doświadczenia z przychodnią na Biegańskiego 37?

chaconetta

 
Posty: 294
Od: Wto paź 07, 2008 17:45
Lokalizacja: Gdańsk, Przymorze

Post » Czw paź 30, 2008 19:05

Ten wet to specjalista od koni .
Obrazek

Kikee

 
Posty: 622
Od: Czw sty 26, 2006 17:14

Post » Pt paź 31, 2008 9:53

Od koni...? Możesz napisać coś więcej?

Cóż, sytuacja zmusiła mnie do sprawdzenia tej przychodni. Panie (dwie, blondynka i brunetka) wydały się całkiem sensowne, chociaż też trochę rotargnione, czasem nie pamiętały, o czym im przed chwilą mówiłam w sprawie moich kotów. Ale najważniejsze, że (puk, puk w niemalowane) chyba wyleczyły moje słonka. Koty miały od prawie 2 miesięcyrzadkie qupy, po jednodniowym przegłodzeniu Mefiemu przeszło, a Sunnie nie :roll: Dostała całą listę możliwych przypadłości, zaczęłyśmy leczyć od tych najbardziej typowych, w końcu coś pomogło - zapewne antybiotyk. Ogólnie wrażenie całkiem ok i jeśli okaże się, że faktycznie kota jest wyleczona to wpiszę przychodnię na listę polecanych.

chaconetta

 
Posty: 294
Od: Wto paź 07, 2008 17:45
Lokalizacja: Gdańsk, Przymorze

Post » Pt paź 31, 2008 13:53

W skrzynce na listy znalazlam ich ulotke , gdzie wet sie reklamuje jako specjalista od koni (miedzy innymi dlatego tez tam nie bylam - bo jest jeszcze jeden konski specjalista , ktory kolezanki kotke po cesarce wyslal na tamten swiat , a mojej o malo nie wyslal , bo w pore zdazylam zmienic weta).
Ponoc maja dobrze wyposazoną lecznicy bo i usg i rtg i badania krwi mozna zrobic na miejscu .
Ja jednak na twoim miejscu nie spieszylabym sie tak z ich polecaniem.
Leczenie na oslep nie jest godne polecenia a tym bardziej roztargnione lekarki .
Druga kolezanka polecala mi wetke przyjmujaca w pasazu chelmskim dr. Irene Ezlakowska , gabinet odrzucajacy ale lekarka ponoc dobra - nie wiem nie bylam .
Na nieustajaca biegunke dobry jest metronidazol - duzo bakterii i pierwotniakow powoduje takie uciazliwe dla kota sraczki .
Bieganskiego 37 - ich www. www.wet.gda.pl
Obrazek

Kikee

 
Posty: 622
Od: Czw sty 26, 2006 17:14

Post » Pt paź 31, 2008 14:48

Sunna miała właśnie - ponoć, nie znam się - odpowiednik metronidazolu, coś na a, nie mam jak teraz sprawdzić nazwy (aniprazol?). Leczenie nie odbywało się na oślep, po prostu po kolei wykluczały najbardziej możliwe przypadłości zaczynając od tych, których leczenie jest najmniej inwazyjne. U wetki w pasażu byłam, ale bez bardziej szczegółowych oględzin stwierdziła u kotów alergię pokarmową (u obydwóch jednocześnie... :roll: ). No nie wiem, mnie właśnie taka diagnoza wydawała się "na oślep", chociaż fakt, leczenie nieinwazyjne, bo tylko zmiana karmy na RC hypoalergenica. Oczywiście nie pomogło.
A roztargnienie polegało na tym, że np. mówię lekarce, że u kota to właściwie nie biegunka, tylko takie nieforemne i rzadkie, po chwili pokazuję próbkę, w środku nieforemne i rzadkie ;-) a lekarka na to "hmm... i to jest ta biegunka?". No ale druga ją poprawiła, więc któraś z nich słucha wtedy, kiedy ta druga jest roztargniona ;-)

chaconetta

 
Posty: 294
Od: Wto paź 07, 2008 17:45
Lokalizacja: Gdańsk, Przymorze

Post » Pt paź 31, 2008 14:54

Aniprazol jest na odrobaczenie ;)

Mowiac o prawidlowym zdiagnozowaniu - mialam na mysli pobranie probki kalu i zawiezienie do lab. - proponowaly ci ?
Obrazek

Kikee

 
Posty: 622
Od: Czw sty 26, 2006 17:14

Post » Pt paź 31, 2008 15:49

Tak, ale dopiero po wypróbowaniu Zylexisu, aniprazolu (no to może na bakterie było cos na b :oops: emm... biomil? Niedługo wrócę do domu i sprawdzę w książeczce ;-) ), no właśnie tego biomilu... i to chyba tyle, kiedy to nie zadziałało to panie poprosiły o próbkę do badania... kliszowego? Jest coś takiego? Nie mam pamięci do nazw :oops:

No więc zaniosłam im tą próbkę i 3.10 mam się stawić z Sunną po wyniki i powiedzieć, czy jej się poprawiło...

chaconetta

 
Posty: 294
Od: Wto paź 07, 2008 17:45
Lokalizacja: Gdańsk, Przymorze

Post » Pt paź 31, 2008 16:10

Moze Betamox ? - to antybiotyk
Biomill to nazwa karmy .
O badaniu kliszowym nie slyszalam .
Poczekam az sprawdzisz w ksiazeczce :)

Mialam kocura , ktory mial biegunke przez kilka miesiecy.
Badania kalu i krwi nic nie wykazywaly (wielokrotne) .
Byl rowniez na diecie hypoalergicznej - nic .
Dostawal krople o.o. Kapucynow - pomagalo na chwile .
Pomoglo kiedy skonczyl mi sie Hill`s NB.
Kocur dostal Boscha Sanabelle i sraczka zniknela bezpowrotnie .
Czym karmisz swoje ogonki ?
Obrazek

Kikee

 
Posty: 622
Od: Czw sty 26, 2006 17:14

Post » Pt paź 31, 2008 18:05

Ok, więc tak :-)

Mam listę tego, co może dolegać Sunnie + zastosowane do tej pory leki.

    Zarobaczenie - Aniprazol
    Tło bakteryjne - Biotyl 8)
    Korona wirus - Zylexis
    Trzustka - krew do badania (na później)
    Nietolerancja pokarmowa - raczej wykluczone, bo hypoalergenic nie pomógł
    Inne jelitowe - inne badania - rtg, usg (na później)

    Ogonki jadły tylko suchy RC Babycat, ale po tym wszystkim zaczęłam czytać, doczytałam, że RC wcale takie dobre ostatnio nie jest i teraz przerzuciłam je na suchego Orijena. O Bosh Sanalebbe Sensitive też myślałam i pewnie w najbliższym czasie dokupię i będę im mieszać, bo z lektury wieeelu wątków wynika, że tak jest jednak najlepiej. Do suchego, ale to też dopiero od wczoraj, powoli wprowadzam im sparzone/przemrożone mięso, żółtka jajek, rybki itd. - wszystko powoli, żebo znowu jelitka nie sfiksowały ;-)

    Dobrze robię? :-)

chaconetta

 
Posty: 294
Od: Wto paź 07, 2008 17:45
Lokalizacja: Gdańsk, Przymorze

Post » Pt paź 31, 2008 19:38

Aha, a ten test kliszowy to dogooglałam, że na trzustkę... "badanie aktywności trypsyny w kale - (diagnostyka zewnątrzwydzielniczej niewydolności trzustki)"

chaconetta

 
Posty: 294
Od: Wto paź 07, 2008 17:45
Lokalizacja: Gdańsk, Przymorze

Post » Pt paź 31, 2008 20:51

Robaki ok.
Biotyl - nie znam.
Zylexis jako taki nie jest lekiem na Korona wirus - to najlepszy na rynku lek podnoszacy odpornosc - czesto nazywany lekiem ostatniej szansy lub szczepionka zycia - chociaz taka nie jest.
Zylexis podaje kazdemu nowemu kociakowi , lub wyjezdzajacemu z Polski , lub przed kazda wystawa - jest to rewelacyjny wspomagacz w stresujacych sytuacjach.
Z trzustka nie ma zartow - jesli kupy sa zolte i cuchnace, to nie czekaj i rob badanie jak najszybciej.

Na twoim miejscu pozostalabym tylko na suchej karmie tak dlugo , jak dlugo nie unormuje sie sprawa stolca.
Zadnych mokrych karm , zoltek , wolowin , ryb itp.
Wiem , ze serce peka jak kot na ciebie patrzy i placze bo cos chce , ale to ty musisz podejmowac odpowiedzialne decyzje .
Ogonki beda rzadzic pozniej :wink:
Moje maluchy sa na RC Babycat do 12 tygodnia zycia , pozniej nowy opiekun stopniowo wprowadza nowa karme , generalnie polecam Sanabelle kitten , Mastery kitten , Biomill i Nutro Choice ( ktorego juz w Polsce nie ma).
Mam w kuchni 6 miseczek i w kazdej jest inna karma - kazdy wybiera sobie to co lubi - tyle ze moje ogony nie maja biegunek.
Odstaw RC i sprobuj z Sanabelle.
Jesli kot jest dorosly moge ci polecic karme holistyczna Eagle Pack - jest rewelacyjna i ma duzo probiotycznych bakterii regulujacych prace jelit .
Obrazek

Kikee

 
Posty: 622
Od: Czw sty 26, 2006 17:14

Post » Pt paź 31, 2008 21:31

Kikee pisze:Z trzustka nie ma zartow - jesli kupy sa zolte i cuchnace, to nie czekaj i rob badanie jak najszybciej.

Na twoim miejscu pozostalabym tylko na suchej karmie tak dlugo , jak dlugo nie unormuje sie sprawa stolca.


No właśnie dlatego chciałam wcześniej polecać weta, że od 3 dni jest już u Sunny ok. Gdzieś od 2 tygodni - od przegłodzenia - u Mefiego też jest dobrze, ale jego nie leczyły powyższe panie :-). Obserwuję dalej, ale może faktycznie masz rację, na razie nie będę nic kombinować z żarełkiem, bo znowu nie wiadomo będzie, co zaszkodziło.
A co do kup to były lekko żółte, ale cuchnące chyba w normie... No i żółte zrobiły się później, bo na początku - kiedy obydwa miały jeszcze rozwolnienie - były raczej normalne, tyle że rzadkie. Może w międzyczasie dołączyła u Sunny trzustka - ale dlaczego w takim razie teraz już jest dobrze? No nic, obserwuję dalej.

Kikee pisze:Odstaw RC i sprobuj z Sanabelle.
Jesli kot jest dorosly moge ci polecic karme holistyczna Eagle Pack - jest rewelacyjna i ma duzo probiotycznych bakterii regulujacych prace jelit .


RC już poszło w odstawkę, teraz będzie Orijen + pewnie inne, które poleciłaś - ale to po wypłacie ;-)

A tak ogólnie to ogromne dzięki za zainteresowanie i pomoc :king:

chaconetta

 
Posty: 294
Od: Wto paź 07, 2008 17:45
Lokalizacja: Gdańsk, Przymorze




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość