TyMa zapewne po raz pierwszy miałaś okazję zobaczyć kopulujące świerzbowce, bo to duże to właśnie dwa złączone w jedno.
Dostałam maila w sprawie postępów wrocławskiego burasa w nowym domu:
"...Największym problemem nie jest kotka rezydentka, która walczy o swoje terytorium.
Najgorsze jest to, że on leje gdzie popadnie. Kupę robi w kuwecie, albo prosi
na dwór, a sika dosłownie wszedzie

. Jego nowi właściciele robią
wszystko, żeby było dobrze, ale czuję, że on do mnie wróci. Ma jeszcze 2dni
szansy. Nie wiem co ja zrobię z takim lejkiem. Nie mam czasu na
wychowywanie kota. Powinnam sie zająć moim dzieckiem i tak zrobię. A kocisko, mimo
wszelkich starań wróci na działki, bo w tej sytuacji trudo będzie mu
znaleźć dom

."
Wysłałam trochę rad dla nowego domu i ofertę przyjęcia kota. Jestem wściekła, bo straciłam szansę transportu kota a on może znowu wylądować na działkach.