Tania,Tonio i Tadzio - wszystkie "T" w swoich domk

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Czw paź 30, 2008 9:08

Nie no, niezłe spryciarze :roll: :lol:

Inga a na kogo stawiasz? Sasza zamknięty więc poza podejrzeniami. Zostaje trójka :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 30, 2008 11:34

a myślicie, że nie pytałam TŻ-ta kilka razy, czy on aby jest pewien, że włożył ten boczek w kanapkę? :oops: ale twierdzi, że na 1000% boczek był!

ja nie obstawiam już, który był inicjatorem tej kradzieży :twisted: za to z prawie całkowitą pewnością mogę stwierdzić, że w samym pożeraniu brała udział cała trójka. Oczywiście wg TZ-ta Klemens jest niewinny, wszystko co złe to Czarna Małpa i Mały Upierdliwek :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 30, 2008 11:46

Inga myślisz że Czarna Małpa podzieliła się z pozostałymi? Obrazek

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 30, 2008 11:49

gosiaa pisze:Inga myślisz że Czarna Małpa podzieliła się z pozostałymi? Obrazek

:smiech3: Czaasem trzeba dobrze pomyslec o wlasnym dziecku :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw paź 30, 2008 11:50

Czytając zakończenie "wszystko co złe to Czarna Małpa i Mały Upierdliwek" standardowo oplułam monitor Obrazek

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 30, 2008 12:31

o, a ja myślałam że ten wątek to już dawno znikł był :roll: bo po tym jak Tania znalazła domek, to mi powiadomienia przestały przychodzić :?

a tu doczytuje, że malec jakis przewlekły katarek ma.....

No maluchu - nie choruj!!!!

Inguś, a zainteresowanie malcem z ogłoszeń to jakoweś jest??
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 30, 2008 13:11

magdaradek pisze:o, a ja myślałam że ten wątek to już dawno znikł był :roll: bo po tym jak Tania znalazła domek, to mi powiadomienia przestały przychodzić :?

a tu doczytuje, że malec jakis przewlekły katarek ma.....

No maluchu - nie choruj!!!!

Inguś, a zainteresowanie malcem z ogłoszeń to jakoweś jest??


jak to znikł był? jakby znikł to pewnie już jaki nowy "tymczasowy" by sie pojawił :oops: a tak, to kicha, Toniek mi blokuje miejsce.
I na dodatek nikt nie pyta o gnojka 8O jestem zadziwiona, bo dosłownie NIKT!!!
aaaa, nie, sorry, dziś był telefon, jakiś dzieciak dzwonił, na moje niewprawne ucho jakieś 7 lat mógł mieć :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 30, 2008 13:36

8O


jak to 7 latek? O masakra.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 30, 2008 14:34

No co? 7 latki też pragną mieć kotka ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 31, 2008 9:40

zawał serca, udar mózgu, apopleksja jednym słowem ! :evil:

wczoraj wieczorem Toniek wlazł na kanapę, wyciągnął się i leży. Leży, leży, coś za długo leży :roll: pyrgam palcem - nic, no to w panice patrzę, czy dycha - no dycha, ale jakoś tak dziwnie, długi wdech i raptowny wydech z puff-em. Pyrgam jeszcze raz, zero reakcji. Patrzę, a śmierdziel ma oczy otwarte :strach: no pięknie, myślę sobie, zemdlał :strach: otwieram mu oko bardziej - nic, trzecia powieka tylko. Tońka na ręce i trzęsę jak szmacianą lalką. Otwiera gały, powolutku, widzę że wzrok próbuje skupić, oczka jakieś szkliste, mało tomne, ja za termometr, 39,8 :strach:
No i myślówa, jak tu rano małego do CC zawieźć: ja od rana w pracy, TŻ na grobach z siostrą, już miałam niecnie wykorzystać ojca, który przyjechał na jedną noc raptem i właśnie wyjeżdża z powrotem do siebie...

Rano zanim zadzwonił budzik Sasza kopał w kuwecie. Kopał namiętnie, obudził i nas, i ojca, który spał w drugim pokoju, tata wstał, my też. Rozespany ojciec: "jadę do domu. myślałem, żeby zostać może jeden dzień, ale nie dam rady... ten najmniejszy pół nocy mi po głowie skakał :twsited: "
Lecę do kuchni a tam Toniek. Zdrowiutki, radosny jak szczygiełek, znowu wszędzie go pełno i rozrabia jak pijany zając.

i niech ktoś mnie oświeci, CO TO MIAŁO BYĆ ??? to wczorajsze lanie się przez ręce? przecież to można osiwieć przez te futrzaki niedobre, bez serca są po prostu :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 31, 2008 9:43

Inga, moze stwierdzil ze za malo sie nim zajmujesz :twisted:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 31, 2008 9:48

Moje dzieci, jak byly male, tez mnie tym raczyly :twisted: Tak zwana jednodniowka. Temperatura taka, ze sufit przebija, czasem jakies dodatkowe symptomy, ja mdlejaca z przerazenia, a nastepnego dnia - nic, spokoj, ani sladu :roll:
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt paź 31, 2008 10:07

Wiem, ze pies mdleje na widok kreta 8) , ale kot... :roll: :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt paź 31, 2008 10:12

:lol:


Ja wiem, że to nie jest śmieszne ale reakcja Taty :ryk: poza tym w końcu jakoś trzeba regenerować akumulatory. Może to przesilenie było i już będzie tylko lepiej? Kciuki, a co!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 31, 2008 10:19

Toniek - aktor?? A na poważnie, może to był taki przełom i teraz już będzie zdrowiuchny?
Trzymam kciuki :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości