u moich tymczasowiczow bez zmian
rodznstwo kotki ktora umarla 16.10 na pp nie ma objawow choroby
w srode mijaja dwa tygdonie od podania surowice, jest to wiec termin ich szczepienia, trzymajcie kciuki by nic sie nie pochrzanilo
male poza tym maja robale, pomimo ze lecznica przekazala mi ze dostaly cos na odrobaczenie, ponoc 3 serie!! faktem jest ze wychodza z nich dojrzale osobniki, byc moze ze dostaly za slaby srodek...
nie odrobaczam ich wiec, bo nie chce zawalic terminu ich szczepienia, a w swietle pp to jest priorytet
pozostale kotki ok, ale zero adopcji
rezyduja u mnie 23 kotki
+ w lecznicy 6, za te rachunek bedzie kolosalny, przebywaja w innej klinice niz moje dotychczasowe kotki, poniewaz ta poprzednia przeprowadza gruntowna dezynfekcje po kocietach z pp
a ta w ktorej sa te maluchy obecnie, jest znacznie drozsza
tylko za 4 dni wrzesnia wystawili mi rachunek 461zl, paranoja jakas
koty chcialabym dzisiaj odebrac, uwazam ze ich dalszy pobyt w lecznicy nie jest konieczny, weci jednak chca je przetrzymywac nadal

a leki ja sama moge podawac w domu, nie placac za pobyt
karme zawiozlam im swoja, poniewaz jedza rc sensitivity i intestinal, wiec i tak karmienie ich jest w mojej kieszeni
ech, ciezki temat