LUKOTKA - cud-miód kicia jutro jedzie do swojego domku :)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw paź 30, 2008 13:02

Przecież ani klinika , ani Animals nie musi wiedzieć , że to DT
Zaadoptowana i już ....

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw paź 30, 2008 13:19

Lu, a miałabyś dla niej coś??
Ja się zastanawiałam nad wzięciem kici, ale chyba będę miała innych lokatorów, już umówionych, i w większej potrzebie.
Ale ja byłabym za tym, że jeżeli jest gdzie - kicia zdrowa, odkarmiona, niekłopotliwa, to ją zabrać...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw paź 30, 2008 20:19

Tiger, właśnie chodzi o to, żeby Animals wiedział, że to DT, bo jak pojawi się ogłoszenie "mam kota do oddania", a ktoś będzie przekonany, że kotka już w domku stałym, to będzie afera, że dlaczego oddaję kota, którego właśnie przyjęłam.

TŻ zgodził się na tymczas dla kici, więc chociaż tyle chciałabym wykorzystać. Pytanie też jak się zachowają nasze dwie futrzaste, bo Duszka broni swojego terenu, a Łasica boi się innych kotów. W najgorszym przypadku koteczka może mieć do dyspozycji apartament w domowej piwnicy (niewykończony pokój, ale z oknem i ogrzewaniem), ale mam nadzieję, że to będzie potrzebne tylko do aklimatyzacji.

Możemy po nią pojechać jutro (piątek) po południu. Czy wcześniej powinnam się w związku z tym skontaktować? Chcę żeby wszystko było jasne i żebym np. nie dostała w klinice umowy adopcyjnej do podpisania.

LU

 
Posty: 2125
Od: Śro sty 31, 2007 19:10

Post » Czw paź 30, 2008 20:26

Może po prostu zadzwoń do kliniki jutro i zapytaj czy kicia jest.
Ja bym powiedziała otwarcie, że chcesz jej dać DT, bo uważasz, że kot jest narażony na stres, który może pozostawić trwały ślad. Powinni się kurna zgodzić, a jeżeli się odwołają do animalsów, pogadaj z animalsami :evil: Przecież, do jasnego gwinta, chodzi o dobro kota, tak?

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw paź 30, 2008 20:27

Ja bym była za otwartym postawieniem sprawy.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw paź 30, 2008 22:15

Ja znam nazwisko kobiety z Animlasa , która tam przywiozła kicię ....

kobieta jest ......hmmm jakby to powiedzieć trudna w komunukacji...... :roll:

Jednakże mysle , ze jakby pijechać do kliniki i powiedzięc co ijak to oni dadzą konktakt do tek pani i z nią będzie można ustalić ......
Ja nawet mogę próbować do niej zadzwonić , jak zdobędę nr telefonu ....

Jutro zadzwonię na Stefczyka i postaram się dowiedzieć .....
super byłoby jakby mogła stamtąd się wyrwać , bo to naprawe fajna kicia , a pobyt tam może nieodwracalnie wpłynąc negatywnie na jej psychikę :(

Lu , napisz mi do siebie nr tel. na PW , ok ?

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw paź 30, 2008 22:46

Ta kobieta podobno ciągle wystawia tam koty w klatkach...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw paź 30, 2008 22:50

Komunikacja trudna czy nie, szkoda żeby malutka siedziała cały czas przerażona i w klatce. Nawet TŻ to zmiękczyło i chciałabym wykorzystać, że się zgodził chociaż na tymczas.
PW poszło.

LU

 
Posty: 2125
Od: Śro sty 31, 2007 19:10

Post » Czw paź 30, 2008 22:58

LU pisze:Komunikacja trudna czy nie, szkoda żeby malutka siedziała cały czas przerażona i w klatce. Nawet TŻ to zmiękczyło i chciałabym wykorzystać, że się zgodził chociaż na tymczas.
PW poszło.

LU
:D
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt paź 31, 2008 0:05

LU pisze:Komunikacja trudna czy nie, szkoda żeby malutka siedziała cały czas przerażona i w klatce. Nawet TŻ to zmiękczyło i chciałabym wykorzystać, że się zgodził chociaż na tymczas.
PW poszło.


Rozmawiałam z osobą, która ją dzisiaj widziała.
Trzęsie się cały czas i bardzo boi...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt paź 31, 2008 9:27

Za tymczas u LU :ok: :ok: :ok:
Jejeuniu...niech się uda...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt paź 31, 2008 9:46

LU byłoby super gdyby udało ci sie dogadać i zabrać stamtąd tę kocine cudną.
Napisz, jak w ogóle czy rozmawiałaś
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt paź 31, 2008 11:54

Rozmawiała Tiger (dziękuję :)), jest zgoda na DT :dance: Po południu jedziemy z TŻ na Stefczyka zabrać kicię.

LU

 
Posty: 2125
Od: Śro sty 31, 2007 19:10

Post » Pt paź 31, 2008 11:57

LU pisze:Rozmawiała Tiger (dziękuję :)), jest zgoda na DT :dance: Po południu jedziemy z TŻ na Stefczyka zabrać kicię.

AAAAAAAAAAAAA :1luvu: :balony: :dance: :dance2: :dance: :balony:

Super :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt paź 31, 2008 12:30

Ale sie cieszę :D
A najbardziej się ucieszy kocinka :dance:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości