Dellfin dziękuję bardzo, ze pomimo tylu zajęć udało ci się jednak znaleźć czas na to by pojechać na wyspę
Anika dzięki wielkie za następny wtorek
Ewar...

no niestety tez wolałabym pisać tylko o
otłuszczaniu sie kotów i ich postępach w nauce bawienia się

niestety nie chce być tak różowo...
dziękuje Ci za obecność i za podrzucanie, to też bardzo wazne
ja byłam dziś
kotów nadal nie ma
na wyspie zostały praktycznie same baby... kocury gdzieś wcięło
domek nr 1:
jedzenie było (i suche i mokre)
Maciek przybiegł na wołanie, poskarżył się, oddał się cały przyjemności miziania, pojjadł puszkę, pochrupał ze smakiem chrupek Whiskasa i poszedł
Zołzina przyszła po chwili, posiedziała, popatrzyła spode łba i stwierdziła zedziś nie ma ochoty na bliższe kontakty kocio-człowiecze
Flesz ostatni wynurzył się z krzaczorów, poukrywał się trochę, podszedł, popatrzył, ale jeszcze chyba nie warto za nadto ufać tej Dużej więc tak z boku popatrzeć najlepiej
Pyzy brak
Bokserka brak
Pędzel - brak ?[']?
Domek nr 2:
jedzenie było (podobnie jak w poprzednim domku)
Tusia przebiegła gdzieś mi po drodze do domku, dała nura w krzaczory i tyle ją widziałam, potam pod koniec, gdy inne koty sie najadły, przyszła ale się nie zbliżyła, źle nie wyglada - policzka juz nie ma (chyba odpadł, kiełek wystaje), rany na szyi nie byłam w stanie dojrzeć, porusza sie spręzystym, energicznym, równym krokiem, więc jest ok, chuda bardzo...
Czekolada siedziała sobie na swoim miejscu, z radością przyszła i się nawet nie bała, chyba ostatnim razem Ją do siebie przekonałam tą szyneczką, na którą Tusię próbowałyśmy łapać

pochłeptała z lubością sosiku z puszki
Wielkooka przybyła jako druga, przybyła bo to wielka Pani (w przenośni i dosłownie), poleżała na tarasie, stwierdziła że nie warto się zblizać - nie mam nic na tyle ciekawego do zaoferowania, poszła sobie
Rustie - nasza "Zrudziała" trochę chyba ściemniała

, wyglada ładnie, pojjadła puszki, posiedziała ze mną na tarasie
Miniówka - jak zwykle bardzo wylewna i rozwrzeszczana

zaszła mnie od tyłu

ze wszystkimi koćpaniami się przywitała, pochłeptała sosiku, pojjadła puchy, poleciała (kotka w ciągłym ruchu

)
Dubelek - brak

- nie wiem dlaczego nie było, szukałam Go, wołałam... nic
Kretka - brak
Nieprzyjemny - brak
Wiedźma - brak
Gigant - brak
Syjam -

jeszcze nie mogę sie przyzwyczaić [']
w sumie: 8 na 17...
zaraz wstawię zdjęcia
edit: literówki