W schronisku w Elblagu.

» Wto paź 28, 2008 15:19

Jejku jakie cudne kotulce....

Ile tego nieszczescia

» Wto paź 28, 2008 15:55

kotek72 pisze:Oj,a nie boisz się Agn,ze kocurek podłapie wirusa?
Nie tak dawno miałaś pp...
Pomimo,ze jest zaszczepiony,ale jednak to stres...

Dom u Agn ?
Raczej to dla niego szansa,
to schronisko w E. jest specyficzne.... :roll:

» Wto paź 28, 2008 15:58

kotek72 pisze:Oj,a nie boisz się Agn,ze kocurek podłapie wirusa?
Nie tak dawno miałaś pp...
Pomimo,ze jest zaszczepiony,ale jednak to stres...

Jakoś nie. :wink:

Jest szczepiony, dorosły. Na spadek odporności w wyniku stresu związanego ze zmianą miejsca dostanie `na wejściu` serię TFX.

Gdyby Kordonia miała jakieś wątpliwości, to nie organizowałaby transportu - w PW w sprawie rudzielca, opisałam jej dokładnie warunki jakimi dysponuję. I o PP, i o ilości kotów w moim domu.

BTW - mam nieodparte wrażenie, że to nie Ty, Ewo, pisałaś...

» Wto paź 28, 2008 16:34

Dzięki, Kristin. :oops:

Poza tym, u mnie nie umarł żaden dorosły kot. Właśnie dlatego, że były szczepione. Tak, jak napisałam - postaram sie podnieść rudemu odporność, a jeśli mimo wszystko zachoruje [zresztą czy to na PP, czy cokolwiek innego, bo z tym należy się zawsze liczyć], będzie miał zapewniona najlepszą opiekę weterynaryjną.
Poza tym, nie można wykluczyć, że przyjedzie do mnie już chory....

» Wto paź 28, 2008 17:02

Tego też nie mozna wykluczyć Agn,że może być chory..
te koty w tym schronisku są biedne,
zawsze są chude... :evil:

i nie tylko... :roll:

Wet zawsze na wiadomość ,
że kot jest stamtąd wznosi oczy do nieba... :roll:

Ech Kordonia najlepiej wie jak jest...

» Wto paź 28, 2008 21:22

Podrzucę, może jakiś transport się trafi.... :roll:

» Śro paź 29, 2008 6:05

Podniosę.

» Śro paź 29, 2008 7:47

Dzień dobry... Obrazek

» Śro paź 29, 2008 13:56

Agn pisze:
kristinbb pisze:
Agn pisze:Rude musi być gamoniowate.

Coś w tym jest ,że one takie jakieś inne geny rude mają...

Nareszcie ktos mnie rozumie.
Bo wszyscy tylko: 'piekne', 'dostojne'...

Nie na darmo mój osobisty rudy kocur ma na imię Pacanek... :lol:

» Śro paź 29, 2008 14:02

Agn pisze:
kotek72 pisze:Oj,a nie boisz się Agn,ze kocurek podłapie wirusa?
Nie tak dawno miałaś pp...
Pomimo,ze jest zaszczepiony,ale jednak to stres...

Jakoś nie.
Jest szczepiony, dorosły. Na spadek odporności w wyniku stresu związanego ze zmianą miejsca dostanie 'na wejściu' serię TFX.

Gdyby Kordonia miała jakieś wątpliwości, to nie organizowałaby transportu - w PW w sprawie rudzielca, opisałam jej dokładnie warunki jakimi dysponuję. I o PP, i o ilości kotów w moim domu.

BTW - mam nieodparte wrażenie, że to nie Ty, Ewo, pisałaś...

Kotek72- nie sadzę, zeby w domu u Agn był jakikolwiek wirus, którego nie ma w naszym schronisku

Chyba sama rozumiesz, co to znaczy schronisko?
Jelsi rudy, który naprawde nie jest zbyt szczęśliwy z powodu pobytu tam, a wiec i odporności własnie w schronisku sobie wielkiej nie zbudował, żyje w dośc dobrej formie (jeśłi chodzi o zdrowie fizyczne) tam od kilku miesięcy, to mozna mówić o jego całkiem nienajgorszej kondycji.

» Czw paź 30, 2008 6:32

Właściwie to tytuł służy jedynie znalezieniu czegoś `ponad` to, co ustaliłyśmy z Kordonią.W niedzielę jadę odebrać rudzielca.
ALE - nie pogardziłabym okazją, kiedy ktoś przewiózł by mi go bezpośrednio i nie pociągiem.

Kristin, możesz powiwatować nam. :lol: