Taa Inga codziennie wstaję 4 godziny wcześniej, żeby mu natapirować futerko
A poważniej to Pan i Władca ma takie futro, które uniemożliwia dotarcie do kości. Ja nawet nie umiem tego opisać

Poważnie jeszcze nigdy się z czymś takim nie spotkałam, taki sztywny puch, nie jak u brytyjczyków, nie jak u persów, nie jak u normalnych dachowców, no takie całkowite dziwactwo... no i on tak wygląda, bo Qua chyba nie ma tłuszczu pod brodą. Wszystko jest na brzuniu

W ogóle to On mnie trochę irytuje. Ostatnio wstawałam do pracy o 6.15... od 5.45 zaczęły się miauki, wściekła byłam jak sto diabłów, bo chciałam się dospać. Wiecie takie pół godziny to bardzo dużo. A Qua jękolił i jękolił pod drzwiami. Tak się na niego zezłościłam, że wrzasnęłam. Spojrzał na mnie o tak

uciekł, znowu zaczął miauczeć. Znowu krzyknęłam (tzn no uściślijmy syknęłam cicho bądź), napuszył się, spojrzał na mnie jak na wariatkę wyraźnie nie rozumiejąc. Podszedł pod drzwi i takim żałośnie cienkim i cichym głosikiem robił "miaau, miau, miau" tak też krótko. Zwyczajnie przechytrzył mnie. Następnym razem będę mówić "absolutna cisza ma być". Oj złości mnie czasem to moje kocisko.
A dziewczynką ekhm... no miło, że tak o niej mówicie to znaczy no Ona jest takim typem no wiecie, nie przyciągającym uwagi.... no poważnie, ale wiem, że dla kogoś może być najpiękniejsza. Próbowałam zrobić jakieś lepsiejsze zdjęcie no i nie wyszły. Ona na spacerze była taka bardziej przestraszona. Chodzenie na smyczce też jej nie służy ale z wiadomych powodów nie zostanie spuszczona. W zasadzie to jestem niemal pewna, że by się słuchała i nie uciekała ale jednak psuni po sterylce nie spuścimy. Po zdjeciu szwów będziemy próbować. No i imię, pilne imię może macie jakieś pomysły? Czy Ona Wam się nie kojarzy z czymś cukierniczym?:
Dupinka i widoczny ogonek:

Pełna krasa:


Stado rozbiegnięte. Tutak nie widać ale Ona jest najmniejsza ze wszystkich dziewczyn:

Nic nie widać ale podoba mi się foto:

A to złe zdjęcie ale widać różnicę rozmiarową. Wezmę mamę lub brata w weekend na spacer i porobię dobre zdjęcia:

A to moje baby, Pampa ta ciemna z białymi cosiami nie jest efektem zaniedbania... ona ma chore serce i panikuje na widok grzebienia albo szczotki. Leki słabo działają

Trochę też pomysłów na nią brak:

