Godzinę temu zadzwoniła do mnie znajoma mieszkająca w sąsiedniej klatce z informacją, że w piwnicy czeka na mnie niespodzianka.
Niespodzianka przybiegła do mnie na „kici kici”. Wzięta na ręce mruczała. Ma około pól roku, jest kotką, wygląda zdrowo i miała tylko kilka pcheł.
Może opiekunowie będą jej szukali i szybko opuści mój dom.
Jutro mają przyjechać do mnie 2 koty. Kocurek z Wrocławia i kotka ze Swarzędza .
Kocurka mogę wydać na pniu gdyż do pani Basi, która zamieściła ogłoszenie o kociaku dzwonił dzisiaj pan Jacek z Sopotu. Niedawno stracił 17 letniego mieszańca persa, szuka kota do adopcji i ten kociak bardzo mu się spodobał. Kocurka oczywiście wykastruje i jest gotowy przyjechać po niego jak najszybciej. Mieszka na parterze i kot będzie mógł wychodzić tak jak wychodził poprzedni. Czekam na odpowiedź pani Basi czy zaakceptuje dla kota dom wychodzący w mieście.
Blue Gizmo dostał dzisiaj drugą dawkę relanium. Nadal sam nie je, ale potrafię już karmić go RC Convalescence Instant. Wczoraj chyba przedobrzyłam z karmieniem gdyż zwymiotował. Wczoraj też Blue Gizmo miał brzydkie i rzadkie kupy. Wyglądało jakby nie trawił zbyt dobrze. Dzisiaj nie ma biegunki a ja nie przekarmiam go. Został nawodniony i odżywiony też płynami podskórnie. Nadal nie wiem czy się podźwignie.
Te maluchy mnie rozbrajają, widzę, że Stella ma już o wiele lepsze oczka Oby tak dalej! A ta kotka wygląda na zadbaną i mam nadzieje, że znajdą się właściciele.
Nadal trzymam mocno kciuki za Blue Gizmo.