
Największą motywacją do działania jest najmłodszy działkowy dzikulec- Batonik. Pojawił się w połowie września nie wiadomo skąd ... nie ma już kotek, które jeszcze mogą

Albo uprowadziła go jedna z kotek, albo uprowadził go kocur.
W każdym razie – zaczął przychodzić i jest.
Kocia banda na działkach liczy 10 głów – 2 panie i 8 facetów (jakoś tak wyszło, że mam prawie samych facetów i do tego z 10 tylko jeden jest łaciaty, reszta czarna

Więc na początek Batonik
Mały, czarny diabełek, teraz ma ok. 3 miesięcy, jeszcze bardzo malutki przed nadchodząca zimą. Ponieważ jest bardzo wesoły, łagodny i oswojony, może ktoś się w nim zakocha ...
Całkiem możliwe, że domek zyska w nim nie tylko fajnego kociego towarzysza, ale też niezwykłego kolorystycznie kota. Kociak jest czarny i ma rudawe uszy

Jeśli to szylkret, to będzie kocim zjawiskiem bo to kocurek

Na razie po 5 tygodniach obserwacji uszy nadal wyraźnie odcinają się od reszty futerka - choć przyznaję, zrobiły się bardziej mleczno-czekoladowo-toffi-owe

Teraz pewnie wszyscy marzą o fotach cudaka


Mały Baton z wielkim przybranym (prawdziwym?) tatą Brzydalem

Takie mam uszy


Brzydal pilnuje dzieciaka non-stop






Tak lubię najbardziej


Kto sie ze mną podzieli swoim łóżkiem i kolanami?

Komu Batonika, komu????
Odrobaczony 2 razy, w przyszłym tygodniu szczepienie.
Dobrze karmiony
