gigakot, mikrokot i mechakot. Koty piwniczne :(

[magdaradek]

e to super!! a taki puszysty ogon noszony w górze to pięeeeeeekny widok, wiem, bo mój Cypis taki ogon nosi i wygląda to imponująco.

Proszę o fotę takiego ogona jak się uda
no i jajeczek, też mogą być

[15pietro]

foty będą jak akumulatorek w aparacie wreszcie naładuję i znajdę kabelek do komórki.
help! jakie są domowe metody usuwania kocurzego zapachu bo Elvis wczoraj zrobił sika pokastracyjnego, który był esencją kocurowatosci. Przy okazji oblał sobie kopytka a następnie pomaszerował na krzesło komputerowe...które teraz tak capi, że można skonać

Buki szukaj w wątku AKowca

[Kicorek]

Znam tylko jeden środek - Vitopar, podobno świetnie usuwa smrodki.

Kociaste pięknie na fotach wyglądają, a w rzeczywistości na pewno jeszcze piękniej

[zunia]

No faktycznie koty są śliczne to mało powiedziane, a zdjęcia Elvisa w różnych pozycjach, no świetne. Ciekawe czy wszystkie koty tej rasy tak mają. Jeżeli tak to ja chcę takiego kota.

[15pietro]

No faktycznie koty są śliczne to mało powiedziane, a zdjęcia Elvisa w różnych pozycjach, no świetne. Ciekawe czy wszystkie koty tej rasy tak mają. Jeżeli tak to ja chcę takiego kota.

Jeśli chodzi o jakieś dziwne pozycje do spanie to pewnie większość mco sypia tak trochę "inaczej". Te które znam to są są koty dostojne , o dużej masie, trochę jak psy. Nie sypiają zwinięte w kłębek tylko rozciągnięte , wybierają raczej chłodne i twarde powierzchnie, podłogi, wanny, kafelki. Standardem są wyciągnięte przednie łapy.

zaniedbuję Inkę w tym wątku a to przecież ona rządzi u nas w domu Powinna mieć drugie imię mała Mi. To właśnie taki typ

[zunia]

Jak ona dorośle wygląda ale sliczna jest.

[AKowiec]

Jaka śliczna! I jakie ma duze okrągłe oczy
Zdjęcie Elvisa z pilotem na grzbiecie mnie rozbiło Jego obudzić się da w ogóle?

[magdaradek]

Inusia rządzi? Opowiedz troszkę
I śliczna jest, ten pysio jest tak niezwykle umaszczony, że aż prawie nierzeczywisty. Urosła mała bardzo

[15pietro]

Mamy już drapak!!! od razu po zamontowaniu został zaanektowany przez futra:

Jak na razie jest to miejsce nr jeden wspólnych zabaw. Koty nawołują się do zabawy na drapaku. W tym celu Inka nauczyła się języka Elvisowego i teraz mam dwa gruchające koty.


Udało mi się uchwycić diabelskie spojrzenie Inki...

Elvis się zrobił skoczniejszy i o zgrozo rano znaleźliśmy go na szafie, wole nie wiedzieć jak się tam dostał: albo po telewizorze (mógł go zrzucić), lub przefrunął z drapakowego hamaka (dobrze, że doleciał)
Generalnie koty na razie sypią się z drapaka jak gruszki. Mam nadzieję, że z czasem nabiorą większej przyczepności.
Załączam filmik z drapakowania... Inka potrafi tak chodzić w kółko w nieskończoność a potem chodzi zygzakiem po podłodze. Elvis jest ujęty, ze tak powiem od d*** strony . Udało mu się tym razem nie wypaść z rury
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 8351&hl=pl

[magdaradek]

Ale kotom radość sprawiłaś!!!! fantastycznie się bawią Ince to się chyba w głowie kręci od tego łażenia w kółko i dlatego potem zygzakiem chodzi
Jestem zachwycona długością i puszystością Elvisowego ogona

[zunia]

Super drapak, u nas chyba by się nie zmieścił

[15pietro]

Jaka śliczna! I jakie ma duze okrągłe oczy
Zdjęcie Elvisa z pilotem na grzbiecie mnie rozbiło Jego obudzić się da w ogóle?

z tym budzeniem to jest ciężko, ma sen jak małe kociątko Tu kolejne zdjęcie z serii...obudziło go dopiero spadnięcie z drapaka.


magdaradek Inka znalazła bardzo prosty sposób na przechwycenie władzy w mieszkaniu. Po prostu gdy coś się dzieje ona tam jest, ale nie na zasadzie, że obserwuje. Polega to na znajdowaniu się dokładnie w punkcie "dziania się". Na przykład: siadam do komputera Inka oczywiście maszeruje po klawiaturze i siada przed monitorem. Myję ręce kot siedzi w umywalce przy odkręconym kranie! Idę spać Inka wtedy zaczyna aportować mi na twarz baaardzo grzechoczącą piłeczkę. Idę do kuchni i zaczyna się drzeć, wspinać po nogawkach i mruczeć jak traktor...tak na wszelki wypadek Oj ona potrafi być namolna.
urodzona królowa

Inka jest już niepodzielną władczynią mieszkania ponieważ Elvis wyprowadził się na szafę. Dziś go nakryliśmy jak tam wskakiwał, po drapaku oczywiście.

z ostatniej chwili: TŻ właśnie suszy Inulca po myciu głowy

[15pietro]

Nikt tu nie zagląda, a co tam
Inka dziś jedzie na szczepienie, wreszcie Tak po za tym to chyba ściemniała (ma słodkie prążki na łapkach), na pewno utyła...i nogi jej urosły

Na zdjęciu Inka przygotowuje się do lotu. Razem z Elvisem specjalizują się już w rożnych technikach spadania z szafy, najlepiej im to wychodzi w środku nocy

[magdaradek]

zagląda zagląda tylko Zosia nie pisze

na szafę to moje nie włażą jeszcze, bo szafa wysoka.....ale to pewnie kwestia czasu.

I jak Ineczka zniosła szczepienie?

[15pietro]

Inka po szczepieniu chyba w porządku nie zauważyłam, żeby to odchorowała. Oba koty mało nie zdechły ze strachu u weta, ale że były razem w transporterze to było im raźniej.

Dziś będzie post gigant
Od kilku dni koty radośnie demolują nam mieszkanie a żwirek jest już wszędzie. Szkoda, ze zabawy zaczynają koło 2 w nocy oraz z samego rana
Tutaj przygotowanie do zapasów. Troszkę nam się Inka spasła

Inka włącza tryb mordercy

Zabójczy cios karate made by Inka. Aż Elvis język wywalił...kochane maleństwo

Jak już osiwieliśmy od kocich wrzasków to futra poszły grzecznie spać


A tu z innej beczki: udało mi się zrobić zdjęcia szczotki do kurzów
Elvisek "schowany" za firanka, sprząta ścianę.

Rzeczona szczotka: