*Niezwykła Bessi z Opola - szczęśliwa u Mowo :)*

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 24, 2008 13:27

Mowo, Ciebie to powinno się móc sklonować. :)

Boo, ja nie wiem czy mogłabyś sobie wymarzyć lepszy domek dla Bessi. :)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14682
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt paź 24, 2008 14:23

aniaposz pisze:Mowo, Ciebie to powinno się móc sklonować. :)

Boo, ja nie wiem czy mogłabyś sobie wymarzyć lepszy domek dla Bessi. :)


8O Myślałam,że to tylko ja na to wpadłam :D

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pt paź 24, 2008 14:30

MaybeXX pisze:
aniaposz pisze:Mowo, Ciebie to powinno się móc sklonować. :)

Boo, ja nie wiem czy mogłabyś sobie wymarzyć lepszy domek dla Bessi. :)


8O Myślałam,że to tylko ja na to wpadłam :D


8)

I co oni nam tu gadają o jakichś etycznych dylematach, moralnych wątpliwościach etc. Jakie wątpliwości w ogóle! Same korzyści w postaci niezliczonej ilości cudownych domów dla kotów. 8)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14682
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pt paź 24, 2008 14:40

MaybeXX pisze:
aniaposz pisze:Mowo, Ciebie to powinno się móc sklonować. :)

Boo, ja nie wiem czy mogłabyś sobie wymarzyć lepszy domek dla Bessi. :)


8O Myślałam,że to tylko ja na to wpadłam :D


Koniecznie. Tak ze 120 razy i mam pusty opolski schron :D

A tak na serio, zawsze się boję jak oddaję kota do domu. Jak przyjechałam do Moniki i TŻeta to byłam najspokojniejszym kocim-wydawcą na świcie :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt paź 24, 2008 14:56

MaybeXX pisze:
aniaposz pisze:Mowo, Ciebie to powinno się móc sklonować. :)

Boo, ja nie wiem czy mogłabyś sobie wymarzyć lepszy domek dla Bessi. :)


8O Myślałam,że to tylko ja na to wpadłam :D


He he, muszę to TŻ'towi pokazać, zawsze jak wspominam o sklonowaniu to ma minę jakby bardziej chciał za wersalkę się schować niż moja Bessi :twisted:

Boo77 pisze:Koniecznie. Tak ze 120 razy i mam pusty opolski schron :D

A tak na serio, zawsze się boję jak oddaję kota do domu. Jak przyjechałam do Moniki i TŻeta to byłam najspokojniejszym kocim-wydawcą na świcie :)


:oops: A ja wtedy tak bardzo się bałam, że się nie nadamy na domek... I chyba byłam najbardziej z wszystkich zdenerwowana :wink:

Teraz mogę tylko powiedzieć, że koty to najcudowniejsze stworzenia na świecie. Czasami się zastanawiam skąd w tak małych ciałkach tyyyle miłości i ciepła (gdzie to się mieści)... Zwłaszcza jak widzę moją Bessi.

Przede mną weekend i wreeszcie będę mieć więcej czasu dla mojej kotki. :)

mowo

 
Posty: 484
Od: Czw wrz 11, 2008 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 24, 2008 16:58

mowo pisze:

Przede mną weekend i wreeszcie będę mieć więcej czasu dla mojej kotki. :)


No to miłego weekendu życzę dziewczyny :)

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Sob paź 25, 2008 8:22

A to pierwsze zdjęcia Bessi jakie udało mi się złapać. Niestety zdjecia robione po nocy, w kiepskim świetle, więc musiałam przerobić na czrno-białe, no i są jakie są. Ale to dopiero początek :) :

Obrazek

Obrazek

A tu kotka podłużna :D , która wyjątkowo była zła, że robię jej kolejne zdjecie i w końcu się obraziła i wlazła za kanapę :wink: . Bo Bessi jeszcze nieśmiała i pozować nie lubi:

Obrazek

mowo

 
Posty: 484
Od: Czw wrz 11, 2008 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 25, 2008 9:11

Cudna :love:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Sob paź 25, 2008 9:12

:love: :love: :love:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14682
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Sob paź 25, 2008 9:13

Ślicznotka podłużna :1luvu:
Widać, że jej dobrze :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 26, 2008 12:08

A teraz to potrzebuję rady tych mądrzejszych ode mnie, czyli od Was :D . Bessi W sumie większą część dnia spędza za kanapą (TŻ śmieje się że mamy kota załóżkowego ;) ). Wychodzi na jedzonko, gdy chce żeby ją pogłasiać, do kuwetki albo gdy zwyczajnie juz jej się tam nudzi. W nocy często śpi w naszych nogach na kołderce. Teraz też przyszła, miauknęła, pogłasiać się dała i poszła na kołderkę... Nie poganiamy jej w przyzwyczajaniu się. Na kolanka narazie nie odważyłaby się wejść, na ręce mowy nie ma.
Ale właśnie, widać że powoli jej się nudzi za tą kanapą. Wychodzi coraz częściej zeby chociaż na łóziu poleżeć i jak wychdozi to miau miau (coś co brzmi 'nudzi mi się, zajmijcie się mną'). No to głasiamy, jak już nie chce to idzie w nogi się położyć. Ale mam wrażenie że ona by sie pobawiła troszkę, weszła na parapet by popatrzeć na świat, pozwiedzała... (dzisiaj w nocy widziałam że niepewnie weszła na parapet, tylko uciekła gdy wstałam do ubikacji - a już dłużej nie mogłam czekać ;) ).
Wciąż ucieka na szybsze ruchy, huki niespodziewane i ogólnie jeszcze boi się się chwilami (a wtedy budzi się w niej kot załóżkowy). Tylko, tak jak mówiłam widać, że ona chciałaby coś porobić jeszcze oprócz głasianka.
I powiedzcie mi jak możnaby taką kicię zająć czymś? Tak żeby jej nie przestraszyć, ani niepotrzebnie nie stresować, a czymś wypelnić tą monotonię. Czy może nie ma sensu i tylko miziać gdy przyjdzie i nie zwracać uwagi poza tym?

A Bessi rozwaliła sie na łóziu, głęboko ziewnęła i śpi dalej...

mowo

 
Posty: 484
Od: Czw wrz 11, 2008 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 26, 2008 12:24

Pomaleńku nabierze odwagi to pewne :)
Może spróbuj się z nią pobawić piórkami na patyczku, rzucić grzechodzącą myszkę, poturlać kuleczkę z folii aluminiowej? Tylko pomalutku bez zamaszystych ruchów, żeby się nie wystraszyła.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2008 12:39

Kulka aluminiowa juz była (wyszło na to że to ja sie nia bawiłam) :twisted: Za to jak nikt nie patrzył to Bessi napadła myszkę puchatą i zaciągnęła za łóżko ;) . Wszystko co grzechocze i się tłucze odpada (bo na pewno ją zechce zjeść :lol: więc trzeba wtedy czym prędzej za łóżko uciekać). Po porstu nie chcę jej przestraszyć ale to znuuuudzone miauuuuu.... ;)

A tu Bessi niedzielnie leniwa:

Obrazek

Obrazek

I jeszcze na koniec:

Obrazek

mowo

 
Posty: 484
Od: Czw wrz 11, 2008 10:39
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 26, 2008 13:03

mowo pisze:ale to znuuuudzone miauuuuu.... ;)

Najlepszy sposób na nudę: drugi :kotek:
:wink:

A fotki :1luvu: Bessi cudne

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 26, 2008 13:18

Bazyliszkowa pisze:Może spróbuj się z nią pobawić piórkami na patyczku


O, tak! Własnie miałam to napisać, kup piórka na patyczku ok.4zł.Koty to uwielbiają, tylko pilnuj, żeby nie zjadła piórka jak zaczną odpadać.

Inny sposób na nudę tez został tu podany :)
Potwierdzam: drugi kot :!:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 57 gości