Maurycy z cmentarza Miłostowskiego juz za TM :(

» Wto paź 21, 2008 19:52

czekamy na zdjęcia kociastych

» Śro paź 22, 2008 19:26

na razie Maurycy na fotelu

Czuję się już nieźle. Urodziłam przedwczesnie córeczkę i większość dnia spędzam w szpitalu u malutkiej. Na szczęście stan jest stabilny i na dzien dzisiejszy mojej Zosi nic nie grozi. Ale duzo czasu jeszcze minie, zanim zabierzemy ją do domu...

» Śro paź 22, 2008 19:37

Pati@Gapa pisze:na razie Maurycy na fotelu

Czuję się już nieźle. Urodziłam przedwczesnie córeczkę i większość dnia spędzam w szpitalu u malutkiej. Na szczęście stan jest stabilny i na dzien dzisiejszy mojej Zosi nic nie grozi. Ale duzo czasu jeszcze minie, zanim zabierzemy ją do domu...

Trzymamy bardzo mocno kciuki za Zosię i za Ciebie duuuużo siły i zdrowia
i oby jak najszybciej i najbezpieczniej była dziewuszka w domku (My tzn. ja, koty i moje dziewczyny z pracy co ciągle proszą o informacje z miau i pytają o Maurycego) :ok:

» Czw paź 23, 2008 18:04

gapa i maurycy coraz bliżej siebie ;-)

Mauryś pozuje

» Czw paź 23, 2008 18:26

rany ależ on się zrobił kawaler wielki jak mój Neronek :wink:

Zupełnie już nie przypomina Maurycusia ze zdjeć ogłoszeniowych
Faktycznie są coraz bliżej jeszcze troszkę i będą się kotłować jak moje :twisted:

» Pon lis 03, 2008 20:31

no to wypowiadamy ostateczną wojne katarowi. Maurycy raz go ma raz nie ma, ale to smarkanie na pewno mu przeszkadza. Kupiłam Euphorbium i psikamy w nosek. Katar precz :evil: