Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 6; i dwa Bąbelki :)

» Czw paź 23, 2008 9:37

tosiula pisze:dzieci lubią pomidorówkę

A najbardziej na świecie kochają słodycze i colę

» Czw paź 23, 2008 10:16

magdaradek pisze:Fri to bierz jednego do kompletu do swojego towarzysfa
to by się wujas Frida zdziwił

wujas Fridas się nie dziwi, wujas Fridas ma za złe,
poza tym zaprowadza swą wewnętrzną równowagę: zagryzając skaczącego mu do gardła Gizmacza, śpiewając i pokrzykując w środku nocy, latając nad głową śpiącgo człowieka, sycząc wściekle-wściekle na małego do 3:00 i obłażąci z futra
nie mam siły na więcej atrakcji w tym roku

gdyby Kicor choć napomknął, że planuje się okocić na jesieni, to bym się w Gizmaczu niezakochiwała...! :roll:

» Czw paź 23, 2008 10:17

Fri pisze:
magdaradek pisze:Fri to bierz jednego do kompletu do swojego towarzysfa
to by się wujas Frida zdziwił

wujas Fridas się nie dziwi, wujas Fridas ma za złe,
poza tym zaprowadza swą wewnętrzną równowagę: zagryzając skaczącego mu do gardła Gizmacza, śpiewając i pokrzykując w środku nocy, latając nad głową śpiącgo człowieka, sycząc wściekle-wściekle na małego do 3:00 i obłażąci z futra
nie mam siły na więcej atrakcji w tym roku

gdyby Kicor choć napomknął, że planuje się okocić na jesieni, to bym się w Gizmaczu niezakochiwała...!

zwizualizowałam. łącznie z jesienią

» Czw paź 23, 2008 10:20

z jesienią, to jak płomieniście wyszło... :mrgreen:

» Czw paź 23, 2008 10:20

Zakochałabyś się i tak

W przyszłym roku też mogą być atrakcje, choć nie wiem, kiedy :roll:

» Czw paź 23, 2008 10:21

zresztą Kicorek ze względu na nadopiekuńczość sfą preferuje domki warszawskie... :mrgreen:

pewnie, że zakochała się bym, ja to strasznie kochliwa jestem! :mrgreen:

» Czw paź 23, 2008 10:22

Fri pisze:zresztą Kicorek ze względu na nadopiekuńczośc preferuje domki warszawskie...

A tu już zmyślasz :mrgreen:

» Czw paź 23, 2008 10:24

a nie chciałabyś, nie chciała? :mrgreen:

najlepiej w jednej dzielnicy,
najlepiej przy tej samej ulicy,
a jeszcze lepiej - w jednej klatce schodowej... :mrgreen:

» Czw paź 23, 2008 10:25

Fri pisze:a nie chciałabyś, nie chciała?
najlepiej w jednej dzielnicy,
najlepiej przy tej samej ulicy,
a jeszcze lepiej - w jednej klatce schodowej...

hyhy, hyhy :twisted:

» Czw paź 23, 2008 10:26

Fri pisze:w jednej klatce schodowej...

Nie!

» Czw paź 23, 2008 10:28

o, jak ściemnia prosto w twarz! :mrgreen:

» Czw paź 23, 2008 10:31

Nie ściemniam - nikt z mojej klatki schodowej nie dostałby ode mnie kota za żadne pieniądze :twisted:

» Czw paź 23, 2008 10:33

wysiedlić!
i zaprosić w ich miejsce domki rokujące, ludzi oczytanych, pozytywnie zakręconych z zamiłowaniem do estetyki i kotów na parapetach... :twisted:

» Czw paź 23, 2008 10:42

To ja sieu przeprowadzam :twisted:

skromność przemawia przeze mnie a co!

» Czw paź 23, 2008 21:01

Zdjęcia i ujecia maluszków i mamusi cudne.
A próbowałaś im serek biały - homogenizowany podać.

Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 6; i dwa Bąbelki :)

Kto przegląda forum