ariel pisze:Lidka, ale co się stało?
Ostatnie wieści nie były bardzo złe.
I tak ładnie wyglądał

.
Bardzo mi smutno

[']
Zombik prawie do końca czuł się dobrze, czekał na miseczkę, skakał po swojej półeczce z jedzeniem jak psiak, prosił o głaskanie
Wczoraj poczuł się źle, siedział sobie spokojnie na swoim ulubionym posłanku, interesował się miseczką, ale zwymiotował
Wczoraj był trochę ciężki dzień w fundacji, bardzo dużo do zrobienia i cieszę się, że w tym całym zabieganiu, cofnęłam się do niego, żeby go wygłaskać i podrapać za uszkami
