Jej Futrzastosc Chanelle-zabic nude

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 23, 2008 8:31

karton the best ! zawsze i wszędzie! :lol:
a im mniejszy tym lepszy. To trzeba zobaczyć, jak 6 kg Georga próbuje się upchnąć w pokrywce od pudełka po papierze do ksero, pokrywa ta ma ciut więcej jak A4 :roll: ale jak to, on ma się nie zmieścić? :evil: łapy się poskłada, ogon podwinie, uszy trochę wystają, ale nic to! :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 23, 2008 8:41

:ryk: :ryk: :ryk: i jeszcze ten zadowolony pysk, bo sie tak SWIETNIE schowal 8)
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw paź 23, 2008 8:43

karton kartonem zawsze je rusza, ale moja uwielbia koszyczki najpierw mieściła się w takim powiedzmy na płyty CD później zaczęła okupować większy taki A4 mniej więcej (kupiłam 4 żeby bardzo głębokie szafy uporządkować i kot zawłaszczył 2) uwielbiała wskakiwać do niego ganiając się z moim TŻ po domu zawsze lądowała w koszyczku a on jeździł po bladzie bufetu który stoi w sypialni. Żeby koteczka nie spadła na podłogę razem z lecącym koszyczkiem podkleiłam jej uszczelki gumowe pod spodem wyobraźcie sobie jej pierwszy raz po podklejeniu jak zaryła w koszyk który nie jechał - mina kota bezcenna :twisted:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw paź 23, 2008 8:45

:lol: jedno wielkie zdziwo 8O
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw paź 23, 2008 8:47

Chat pisze::lol: jedno wielkie zdziwo 8O


a potem się jej spodobało i specjalnie się rozpędzała żeby zaryć :twisted:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw paź 23, 2008 9:02

Chat pisze:ale rekordy popularnosci pobil zdobyczny karton przyniesiony przez Jasia z piwnicy. Mial on sluzyc Dexterowi do spania...
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Przed snem musi być trochę gimnastyki :D.

Mimil?! (A z Trykota się śmiały :twisted: )
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 23, 2008 9:04

alus1 pisze:
Chat pisze::lol: jedno wielkie zdziwo 8O


a potem się jej spodobało i specjalnie się rozpędzała żeby zaryć :twisted:


Georg jeździ na dywaniku :roll: TŻ go nauczył, zaczęli naukę wcześnie, jak Georg miał kilka tygodni, TŻ go brał w rękę i udawał, że go "rozpędza" jak samochodzik, a potem puszczał... Georg kawałek jechał po parkiecie na tyłku, ale potem się zatrzymywał, więc chłopaki wymyślili, że można taki malutki dywanik wykorzystać :roll: Staje ta małpa przednimi łapami na dywaniku, tylnymi bierze rozpęd, w biegu wskakuje i ziuuu, jedzie przez pół pokoju :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 23, 2008 9:23

Monostra pisze:
Mimil?! (A z Trykota się śmiały :twisted: )
:oops: Miqueline wcale nie lepsza...TZ ma wstret do uzywania nadanych odgornie imion. Chanelle to dla niego: Grosse Poule, Tantine, Titine, Grosse Loutre albo po prostu Bon Chat. Nigdy nie Chanelle... :?
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw paź 23, 2008 9:25

Georg-inia pisze:
alus1 pisze:
Chat pisze::lol: jedno wielkie zdziwo 8O


a potem się jej spodobało i specjalnie się rozpędzała żeby zaryć :twisted:


Georg jeździ na dywaniku :roll: TŻ go nauczył, zaczęli naukę wcześnie, jak Georg miał kilka tygodni, TŻ go brał w rękę i udawał, że go "rozpędza" jak samochodzik, a potem puszczał... Georg kawałek jechał po parkiecie na tyłku, ale potem się zatrzymywał, więc chłopaki wymyślili, że można taki malutki dywanik wykorzystać :roll: Staje ta małpa przednimi łapami na dywaniku, tylnymi bierze rozpęd, w biegu wskakuje i ziuuu, jedzie przez pół pokoju :roll:


Czy ja juz widzialam zdjecia Georga? Pojetna z niego Malpa :lol: i taki ma ped do motoryzacji 8)
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw paź 23, 2008 9:52

A co ja tu będę dużo gadać:
Obrazek

:1luvu: :spin2: :1luvu:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw paź 23, 2008 10:23

Chat pisze:Czy ja juz widzialam zdjecia Georga? Pojetna z niego Malpa :lol: i taki ma ped do motoryzacji 8)


odkopałam swój wątek w czeluściach forum, żeby Ci chłopaków pokazać ;)
to Georg: Obrazek

to Klemens: Obrazek[/quote]

a to chłopaki razem: Obrazek
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 23, 2008 10:39

Ale Klemens jest piękny!
Obrazek
"Jeśli powiedzą nam – chcecie za wiele –
jasne, że tak, chcemy za wiele, chcemy więcej, chcemy osiągnąć wszystko"

AKowiec

 
Posty: 823
Od: Wto cze 26, 2007 9:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 23, 2008 10:47

Georg-inia pisze:a to chłopaki razem: Obrazek
Dzieki, czuje sie wzruszona!
Obydwa sa piekne, Georg rzeczywiscie ma spojrzenie typa spod ciemnej gwiazdy, a Klemens sam miodas! Szkoda, ze Saszka nie moze sie dogadac z Panem Dymnym...
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw paź 23, 2008 11:04

To absolutnie oczywiste, że kot postara się wepchnąć do możliwie małego pojemnika :twisted:

Dwa kocie pokolenia wstecz (czyli gdzieś w połowie lat sześćdziesiątych), była u nas w domu szarobura Zuzanna. Ze dwa lata po jej przybyciu znalazłam maleńkiego, zagłodzonego, brązowoburego kociaczka. Plątał się po domu pleciony gęsto z rafii plażowy koszyczek w kształcie muchomora - pokrywka miała średnicę może ze 20 cm. W tej pokrywce urządziło się łóżeczko dla malca, wyścielone ścinkami króliczego futerka. Zuzanna okropnie fuczała na przybysza, nawet na łóżeczko, które nim pachniało. A potem doszła do wniosku, że co się będzie jakiś smarkacz wylegiwał, ona tu jest panią na włościach! I bardzo starała się zmieścić swoją dorosłą kocią osobę w tym maleńkim, plaskatym koszyczku - ale cóż, mieściła się sama tylko dupencja, wszystko inne wystawało :twisted:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 23, 2008 11:08

PumaIM pisze:To absolutnie oczywiste, że kot postara się wepchnąć do możliwie małego pojemnika :twisted:

Dwa kocie pokolenia wstecz (czyli gdzieś w połowie lat sześćdziesiątych), była u nas w domu szarobura Zuzanna. Ze dwa lata po jej przybyciu znalazłam maleńkiego, zagłodzonego, brązowoburego kociaczka. Plątał się po domu pleciony gęsto z rafii plażowy koszyczek w kształcie muchomora - pokrywka miała średnicę może ze 20 cm. W tej pokrywce urządziło się łóżeczko dla malca, wyścielone ścinkami króliczego futerka. Zuzanna okropnie fuczała na przybysza, nawet na łóżeczko, które nim pachniało. A potem doszła do wniosku, że co się będzie jakiś smarkacz wylegiwał, ona tu jest panią na włościach! I bardzo starała się zmieścić swoją dorosłą kocią osobę w tym maleńkim, plaskatym koszyczku - ale cóż, mieściła się sama tylko dupencja, wszystko inne wystawało :twisted:
:ryk: :ryk: :ryk: Biedna Zuzanna... A byla chociaz usatysfakcjonowana?
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 136 gości