K-ów,zdrowy kocur do uśpienia,teraz w Krakvecie, co dalej??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 22, 2008 21:30

Shila wymiotuje krwia

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 22, 2008 21:51

Tweety pisze:Shila wymiotuje krwia

:( dostalyscie cos przeciwwymiotnego?

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Śro paź 22, 2008 22:07

GreenEvil pisze:
Tweety pisze:Shila wymiotuje krwia

:( dostalyscie cos przeciwwymiotnego?

pzdr
GreenEvil


Tweety wraca z Szilą z Krak Vetu dostała leki przeciwkrwotoczne przeciwwymiotne.

Jest źle trzymajcie kciuki
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Śro paź 22, 2008 22:19

trzymajcie sie :ok:

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Śro paź 22, 2008 22:20

o Boże!!!trzymajcie sie Dziewczyny :cry:
Serniczek
 

Post » Śro paź 22, 2008 22:58

jesteśmy już tez i po kroplówce. Mam nadzieje, że jak wstanę o 3-ciej to będę miała komu podać kolejną. Trzymajcie kciuki za maleńką, może ktoś się pomodli a inny odprawi jakieś czary? Wszystko potrzebne, byle skuteczne

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 23, 2008 7:35

Shila walcz
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 23, 2008 7:43

Keirzontko pisze:
Miuti pisze:Czy wpływają pieniązki za słowniki kynologiczne? Jakaś dziewczyna napisała, że wpłaciła 40 zł.

Przepraszam za offtop ale jakie słowniki kynologiczne? :>


Handluje nimi na Dodomanii niejaka Mraulina.
Kto wpłaci 20 zł na AFN, dostaje meilem słownik (w wordzie) kynologiczny angielski, niemiecki albo rosyjski.

Miałabyś ochotę na coś takiego?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 23, 2008 8:42

jak u Was????? :? :(
Serniczek
 

Post » Czw paź 23, 2008 8:45

U mnie? Nic.
Muszę kupić staruszkom bardziej treściwe jedzonko, bo mi chudną.
Jeden mały kotek ma problemy z oczkami. Na razie zakropiłam mu ślepunia atecortinem - jak nie przejdzie, to pędzimy do veta.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 23, 2008 8:46

Czy ktoś ma do dania kocurka?????
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 23, 2008 9:21

Miuti pisze:...
Jeden mały kotek ma problemy z oczkami. Na razie zakropiłam mu ślepunia atecortinem - jak nie przejdzie, to pędzimy do veta.

Atecortin zawiera hydrokortyzon czyli steryd. Nie jest preparatem pierwszego rzutu przy niezdiagnozowanych problemach z oczami. Jeśli infekcja ma podłoże wirusowe to może jeszcze poważnie zaszkodzić. To nie moja prywatna opinia tylko wnioski po artykule doktora Garncarza.
Leczenia zapalenia spojówek nigdy nie powinno się zaczynać od zastosowania leków sterydowo-antybiotykowych. Stosowanie wielu leków jednocześnie może, mimo ustąpienia objawów, nie pozwolić na jednoznaczne ustalenie przyczyny choroby. Zastosowanie miejscowe leków sterydowych u kotów, w przypadku zapalenia spojówek spowodowanego infekcją FHV-1, może zamienić delikatną infekcję spojówek w chroniczną, zagrażającą widzeniu infekcję zrębu rogówki z jej zapaleniem, neowaskularyzacją i obrzękiem.

I tylko nie pisz, że masz 19-letnie doświadczenie z kotami i zawsze się udawało.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 23, 2008 9:28

Miuti pisze:Czy ktoś ma do dania kocurka?????


My mamy - Tommi - buras :)

jest tutaj na aukcji:
http://www.allegro.pl/item457655268_afn ... domow.html

cincian

 
Posty: 109
Od: Pt paź 10, 2008 9:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 23, 2008 9:29

Sylwka pisze:
Miuti pisze:...
Jeden mały kotek ma problemy z oczkami. Na razie zakropiłam mu ślepunia atecortinem - jak nie przejdzie, to pędzimy do veta.

Atecortin zawiera hydrokortyzon czyli steryd. Nie jest preparatem pierwszego rzutu przy niezdiagnozowanych problemach z oczami. Jeśli infekcja ma podłoże wirusowe to może jeszcze poważnie zaszkodzić. To nie moja prywatna opinia tylko wnioski po artykule doktora Garncarza.
Leczenia zapalenia spojówek nigdy nie powinno się zaczynać od zastosowania leków sterydowo-antybiotykowych. Stosowanie wielu leków jednocześnie może, mimo ustąpienia objawów, nie pozwolić na jednoznaczne ustalenie przyczyny choroby. Zastosowanie miejscowe leków sterydowych u kotów, w przypadku zapalenia spojówek spowodowanego infekcją FHV-1, może zamienić delikatną infekcję spojówek w chroniczną, zagrażającą widzeniu infekcję zrębu rogówki z jej zapaleniem, neowaskularyzacją i obrzękiem.

I tylko nie pisz, że masz 19-letnie doświadczenie z kotami i zawsze się udawało.

Na takie nagłe wypadki dobrze jest mieć w lodówce takie jednorazowe ampułeczki Sulfacetamidu ( w przeciwieństwie do kropli w dużej butelce używa się po jednej ampułce, a reszta sobie lezy i nie traci terminu ważności). Można go stosować prawie "w ciemno", z tego, co mówił wet, nie może zaszkodzić, a bywa dosyć skuteczne przy niezbyt zaawansowanych stanach.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 23, 2008 9:32

Jeszcze dodam. W takim przypadku bardzo polecam roztwór betadine (jodyna). Według naszych wetek proporcja: 0.2ml na 10ml soli fizjologicznej (lub kropli typu "sztuczne łzy"). To właściwie sól fizjologiczna zabarwiona jodyną (większe stężenie jest nieprzyjemne dla kociąt - piecze). Działa przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo. Nie powoduje uodpornienia się bakterii. Można to stosować przez długi czas. Do tego przemywanie kroplami ze świetlikiem. Poprzedni miot kociąt u mnie miał KK. Zapalenie spojówek wracało jak bumerang. Dopiero bedadiną udało mi się to ostatecznie zwalczyć. Miot który mam teraz w łazience miał lekkie zapalenie spojówek. Nie ma po nim śladu.
Doktor Garncarz stosuje w swojej praktyce krople (nie pamiętam nazwy) też oparte na roztworze jodyny.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek i 64 gości