Mojemu ciapciakowi rok temu też tak spuchła łapa - w końcu po 2 tygodniach antybiotyków zażądałam RTG, okazało się, że złamał palec

W bezpiecznym domu

Pewnie źle skoczył - może Staś też gdzieś np zahaczył pazurkiem i wyrwało paluszek, albo nawet chrupnęła kosteczka?
Mój na złamanie nic nie dostał, nie pozwoliłam na gips, wetka stwierdziła, że lepiej bez leków przeciwbólowych - bo jak będzie bolało, nie będzie stąpał, to sie szybciej zrośnie.