Nygus piękny i cudny, ale...
czy kot do szczęścia potrzebuje tych wszystkich ras i rodowodów...?
No i przy okazji przypominam się - szukam towarzyszki zabaw dla mojego Felka. Siedzę z nim w tym tygodniu w domu i widzę, jak toto się snuje po mieszkaniu, szuka ciągle zaczepki i żałośnie miauczy do mnie, żebym się z nim bawiła bez przerwy...