dwa kocięta? odważyć się?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 21, 2008 14:45

Mam dwie kotki od ponad miesiąca (wcześniej była jedna przez trzy miesiące) i... jestem przeszczęśliwa :D . Świetnie się we dwie dogadują, bawią się razem, liżą, śpią i... we dwie są mniej absorbujące niż gdyby była jedna, bo zajmują się sobą ( w tym w ogóle mnie nie drapią, nie gryzą, co zdarza się zwłaszcza małym samotnym kotkom, które traktują wtedy drugiego człowieka jak kota do zabawy :-)).

Brać dwa i kochać :D . Nie zastanawiać się dłużej.
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 21, 2008 14:59

Też należę do tych, co dokocili się po czasie (dokładnie to po roku), i miałam szczęście, że koty się od razu polubiły. Ale teraz uważam, że niepotrzebnie zwlekałam aż rok, przez to mój pierwszy kot, Bigos, ma mało koci charakter i na początku były pewne problemy, np. nie wiedział jak się bawić z drugim kotem, żeby to mu nie sprawiało bólu.
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Wto paź 21, 2008 15:27

Ja dokociłam się po pół roku. (Kocice zostały zaadoptowane z tego samego schroniska). Kiedy patrzę na ich czułości i zabawy, również żałuję, że tak długo czekałam. Powinnam była od razu zaadoptowac 2 koty jednocześnie! Gdyby nie warunku lokalowe (mieszkanie zakładowe), byłyby 3 koty. Ale trzecią kicię zaadoptowałam wirtualnie, z nadzieją, że kiedyś dam jej stały domek.

Beata Jolanta

 
Posty: 313
Od: Czw wrz 18, 2008 12:21
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Wto paź 21, 2008 16:17

Oczywiście, że dwa :wink:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 21, 2008 16:21

w takim razie będą dwa :)

kasicaaa

 
Posty: 9
Od: Wto paź 21, 2008 13:34

Post » Wto paź 21, 2008 16:22

kasicaaa pisze:w takim razie będą dwa :)


mądra kobieta :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto paź 21, 2008 16:26

Cieszę się, że tak szybko się dałaś przekonać :)

Ale idealnym stanem jest trójkotność 8)

Patsy

Avatar użytkownika
 
Posty: 2526
Od: Wto sty 15, 2008 22:12
Lokalizacja: Wawa MoKotów

Post » Wto paź 21, 2008 16:29

Ja uważam, że czterokotność! Trzy to zawsze ktoś zostaje bez pary.. A na jednym kocie trudno poprzestać, bo takie są fascynujące! Więć trzeba się dokocić, a to znacznie trudniejsze niż wziąć od razu! Bierz dwa, co najmniej :lol:
Paluszek
 

Post » Wto paź 21, 2008 16:29

Patsy pisze:Cieszę się, że tak szybko się dałaś przekonać :)

Ale idealnym stanem jest trójkotność 8)


czterokotność zdecydowanie lepsza 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto paź 21, 2008 16:32

ych, na czterokrotność na 40 metrach i to w ramach debiutu to raczej jestem zbyt tchórzliwa :) nie no, chyba by im było za ciasno...

kasicaaa

 
Posty: 9
Od: Wto paź 21, 2008 13:34

Post » Wto paź 21, 2008 16:35

kotom może nie, ale tobie trochę. mam 38 metrów, i nie mam prywatności, bo futra wszędzie za mną łażą :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto paź 21, 2008 16:39

Nic nowego nie powiem - bierz dwa. :D Unikniesz w przyszłości być może trudnego dokocenia (u mnie nie było łatwo i wprawdzie teraz jest bezproblemowo, ale trochę się nerwów najadłam, a nie wiedziałam wówczas o miau).

Oprócz już wymienionych tu argumentów za dwoma kotami, to ogromna przyjemność patrzeć jak śpią wtulone w siebie, myją się wzajemnie i ganiają do upadłego. :D

I jeszcze jedno - ja wiem, że dla kogoś, kto kota nie ma (nie miał nigdy), wzięcie od razu dwóch kotów wydaje się rzeczą kosmiczną. ;) Też tak miałam i dlatego wzięłam tylko Nescę, chociaż mogłam wziąć jeszcze jej brata lub siostrę. Nie miałam w tamtym czasie wsparcia w postaci rad doświadczonych kociarzy z miau, ale gdybym wtedy trafiła na to forum i otrzymała taką zachętę, nie wahałabym się ani chwili. :)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14605
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto paź 21, 2008 16:50

DWA koty to MINIMUM :D
Jeśli weźmiesz rodzeństwo,będziesz mieć szansę,że skończysz na dwóch :twisted: Zrób to dla kotów i dla siebie.
Nie będziesz żałować,uwierz!
Dlaczego mi nikt nie powiedział przy pierwszym kocie,że mają być dwa???

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro paź 22, 2008 14:10

kasicaaa pisze:w takim razie będą dwa :)

:dance: :dance2:
Obrazek

wejaga

 
Posty: 1826
Od: Śro lip 09, 2008 15:03
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro paź 22, 2008 14:34

dobra decyzja...
ja dokacałam kota po miesiącu... i troszkę problemów było (obrażony rezydent itp), a teraz zastanwiam się czemu od razy nie złapałam w schronie dwóch i nie uciekłam (zwłaszcza, że taki jeden agent mi sie pakował do transportera :) )
Koszty jedzenia to +30%, ale nic się nie marnuje, bo konkurencja odkurzy, żwirku trochę więcej (no dobra u mnie dużo więcej, ale moje koty dużo piją - co mnie cieszy zresztą). Opieka weterynaryjna niby rzy dwa, ale... jak jadę z 2 zawsze ki traktują ulgowo (np za leki, szczepienia, a nie mam liczonych wizyt, ogólnie płacę niedużo więcej niż płąciłabym za jednego), no kastracja razy dwa, ale to się przecież tylko raz robi :)
Ale radości jest nie dwa razy więcej a sto razy więcej... tak więc super decyzja.

A może jakiś koci dwupak z forum??
Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 52 gości